– Po przeprowadzeniu analizy postępowania przetargowego i zawartych w jego następstwie umów na ochronę obiektów oddziału ZUS w Płocku, Prezes Zakładu poleciła pilnie wypowiedzieć wskazane umowy – informuje nas Piotr Olewiński, regionalny rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
O całej sprawie zrobiło się głośno już w styczniu. Wtedy o niekorzystnej umowie dla pracowników firm ochroniarskich napisała ogólnopolska „Gazeta Wyborcza”, a dwa tygodnie temu „Rzeczpospolita”. Sprawa jest o tyle ciekawa, bo dotyczy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który nie powinien być firmą, gdzie w tak rażący sposób łamie się przepisy i ustawy. Pracownicy ZUS-ów szybko potrafią zwykłego obywatela ukarać, czy dopomnieć się – na różne sposoby – „o swoje”. A chociażby małe uchybienie ze strony obywatela jest natychmiast dostrzegane i wyciągane są konsekwencje. Dlatego sprawa podpisania krzywdzącej dla pracowników umowy przetargowej jest bulwersująca i skandaliczna.
Przypomnijmy. Płocki ZUS 13 stycznia 2017 roku – a więc już po zmianie ustawy dotyczącej najniższego wynagrodzenia – ogłosił przetarg na ochronę obiektów Oddziału ZUS w Płocku, Gostyninie i Sierpcu. Do przetargu przestąpiło 19 firm z całej Polski. Według osób odpowiedzialnych za przeprowadzenie postępowania przetargowego najkorzystniejszą ofertę złożyli Vision Group Sp z.o.o z Warszawy oraz Agencja Ochrony Osób i Mienia Inter-Pol Security Sp. z o.o również z Warszawy. Cena oferty wynosiła 829 628,60 zł brutto. O czym w oddzielnym piśmie, z dnia 27 stycznia tego roku, Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Płocku poinformował pozostałych oferentów. „Oferta jest zgodna z ogłoszeniem o zamówieniu oraz przedstawia najniższą cenę” – czytamy uzasadnienie wyboru oferty.
W praktyce oznaczało to, że pracownicy zatrudnieni do ochrony zusowskich obiektów otrzymają 12,85 zł plus VAT za godzinę swojej pracy. W tym momencie doszło do złamania prawa. Aby pracownik firmy mógł otrzymać ustawowe 13 zł za godzinę swojej pracy, kwota powinna być o około 2 zł wyższa. – Zaproponowane stawki godzinowe rzeczywiście były zaniżone względem obowiązujących obecnie stawek minimalnych. Zaoferowana przez zwycięzcę przetargu cena nie jest w stanie pokryć wszystkich kosztów zatrudnienia pracowników na umowę o pracę – wyjaśnił nam Piotr Olewiński.
Zapytaliśmy również, jakie konsekwencje poniosą pracownicy odpowiedzialni za podpisanie umowy, która w bardzo złym świetle stawia płocki odział Zakładu? – Wobec pracowników, którzy podejmowali decyzje w tej sprawie, zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe – informuje nas rzecznik prasowy.
Piotr Olewiński dodał w swojej wypowiedzi, że – Zakład Ubezpieczeń Społecznych zapewnia, że wszyscy pracownicy płockiego ZUS zajmujący się zamówieniami publicznymi zostali dodatkowo wyczuleni na kwestie przestrzegania przepisów dotyczących minimalnego wynagrodzenia za pracę w Polsce.