– Od dziś, przez trzy dni ulica Tumska, jak też Grodzka, Kościuszki, Nowy i Stary Rynek będą żyły życiem jarmarkowym – mówił prezydent Płocka Andrzej Nowakowski podczas oficjalnego otwarcia Jarmarku Tumskiego. – Warto tu zajrzeć całymi rodzinami, bo każdy znajdzie coś dla siebie, szczególnie najmłodsi, dla których powstała strefa dziecięca.
Kilkanaście minut po godzinie dwunastej na scenie przed Muzeum Mazowieckim organizatorzy, przedstawiciele kolekcjonerów i przyjaciele imprezy oficjalnie otworzyli XI edycję Jarmarku Tumskiego. Płocka starówka zaczęła właściwie żyć innym życiem. Zrobiło się na niej gwarno i wesoło. Pogoda dopisała, zatem przy kramach nie brakowało też już kupujących.
Od Nowego Rynku, przez ul. Tumską, Grodzką, aż do Starego Rynku ustawiło się blisko czterysta kramów, na których sprzedający oferują od guzika, poprzez ubrania, biżuterię, jedzenie i różnego rodzaju trunki, aż po ceramikę, działa sztuki, czy zabawki. Osiemdziesiąt stoisk zajęli kolekcjonerzy. – Płock stworzył szansę do zaprezentowania dorobku ludzi, którzy mają pasję – hobbystów, zbieraczy, kolekcjonerów – mówił ze sceny Bohdan Kowalczyk, od lat ambasador Jarmarku Tumskiego.
A najlepiej wpadnijcie do Płocka i po prostu to wszystko zobaczcie. Program Jarmarku, jak zwykle, jest bardzo bogaty i warto odwiedzić w tych dniach gród nad Wisłą.
Polecamy: W najbliższy weekend przyjeżdżajcie do Płocka. Jarmark Tumski z… atrakcjami [PROGRAM]
Fot. Dziennik Płocki.