Płock to miasto bardzo przyjazne dla zwierząt. II edycja Dnia Psa [FOTO]

Pierwsza edycja imprezy odbyła się w Ogródku Jordanowskim, tym razem organizatorzy postanowili iść dużo dalej i przygotowali moc atrakcji przy Orlen Arenie. Rozmach z jakim zorganizowano II edycję Dnia Psa pokazuje, że mnóstwo mieszkańców, instytucji i organizacji kocha czworonogi. A Płock to miasto bardzo przyjazne dla zwierząt.

Pogoda była wręcz wymarzona na psie spacery i zabawy. Zatem chętnie właściciele ze swoimi pupilami wzięli udział w spotkaniu zwierzolubów. Momentami przy Orlen Arenie były tłumy, podobnie jak podczas pierwszej imprezy. A wesołe, psie szczekanie było słychać już z daleka. Kundelki i psy rasowe, te małe i duże, z krótką sierścią i długą. Mieszanka ras i maści taka, że psi zawrót głowy był murowany. Na dodatek wszystkie dobrze wychowane, witały się z każdym, okazując swoją radość – machając ogonami.

– Mam psa, który wabi się Tosiek. Jest psem, którego adoptowałem ze schroniska i jest niewidomy. Jednak w niczym to nam – mówię tu o nim i o sobie – nie przeszkadza. Traktuję go jak zdrowego psa, bo dla mnie jest zdrowy i najpiękniejszy na świecie – mówił nam mieszkaniec Płocka, który jest przykładem na to, że aby kochać swojego zwierzaka, nie musi on być w pełni sprawny. – Wystarczyło go pokochać, a on tę miłość od razu odwzajemnił. Jest cudownym przyjacielem – podkreślał. Wspaniała historia, która na pewno dla Tośka i jego właściciela ma dobre zakończenie.

W sobotnie południe i popołudnie to płockie suczki i pieski królowały przy Orlen Arenie, to one były najważniejsze. Jeżeli ktoś zdecydował się na spacer ze swoim pupilem na imprezę, nie ominęły go różnego rodzaju atrakcje. Można było zobaczyć i uczestniczyć w pokazach pierwszej pomocy dla psów. Nie zabrakło pokazów frisbee i agility czy psów, które „pracują” dla Straży Miejskiej i płockiego WOPR.

Warto dodać, że podczas imprezy można się było przypiąć solidnym łańcuchem do psiej budy. I spojrzeć na świat z perspektywy tak uwięzionego psa. Była to część ogólnopolskiej akcji „Zerwijmy łańcuchy”. Cała kampania ma na celu uświadomienie społeczeństwu, że psy trzymane na na uwięzi zwyczajnie cierpią. Może problem nie dotyczy miast, bo w nich zwierzaki, w bardzo wielu przypadkach, są traktowane jak członkowie rodzin. Natomiast na polskich wsiach jest to zjawisko dość powszechne. I akcja jak najbardziej ma sens, inną sprawą jest czy przyniesie ona oczekiwany skutek. W trakcie imprezy rozstrzygnięto konkurs „Zerwijmy psy z łańcuchów. W trosce o psie życie”, który organizował Młodzieżowy Dom Kultury oraz płockie organizacje pomagającymi zwierzętom. Zwycięzcy otrzymali karnety wstępu do Płockiego Ogrodu Zoologicznego.

Podczas II Dnia Psa w Płocku nie mogło zabraknąć konkursu dla najsympatyczniejszego psiaka. Na pięciu zwycięzców czekały ufundowane przez Brico Marche bony o wartości 250 złotych na zakupy artykułów dla swojego pupila.

Głównym organizatorem imprezy było Stowarzyszenie Płock Przyjazny Psom, a współorganizatorami: OTOZ Animals Inspektorat w Płocku, Płockie Towarzystwo Pomocy Zwierzętom ARKA, Fundacja Pomagamy Płockim Zwierzakom, Młodzieżowy Dom Kultury w Płocku, Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki, Schronisko dla zwierząt w Płocku, Miejski Ogród Zoologiczny w Płocku, GrooMatka – Salon Psiej Urody oraz Lecznica Weterynaryjna „Na 4 Łapy”

Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Prezydent Miasta Płocka Andrzej Nowakowski.

 

Fot.DR