Piotr Przybecki selekcjonerem kadry szczypiornistów!

Trener Orlen Wisły Płock – Piotr Przybecki wypełni lukę powstałą po rezygnacji z posady selekcjonera reprezentacji Polski opiekuna Vive Tauron Kielce – Talanta Dujszebajewa.

Przypomnijmy. 7 maja na konferencji prasowej po zremisowanym 27-27 spotkaniu z Białorusią w Orlen Arenie Dujszebajew zapowiedział, że poda się do dymisji. Polacy stracili wówczas szansę na awans na Euro 2018. Bezpośrednio po meczu Kirgiz o swojej decyzji poinformował prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce – Andrzeja Kraśnickiego, który dymisję przyjął, ale dopiero po pięciu dniach.

https://www.facebook.com/dziennikplocki/posts/795099087311920

 

Od początku faworytem do objęcia schedy po Dujszebajewie był Przybecki. Nie ukrywali tego ani prezes ZPRP, ani wiceprezes Zygfryd Kuchta. To nie mogło dziwić. 44-latek we wcześniejszym konkursie na selekcjonera reprezentacji Polski przeszedł do drugiego, finałowego etapu, gdzie walkę o posadę przegrał właśnie z 5 lat starszym opiekunem Vive. „Chwilę” przed tym niepowodzeniem były trener Śląska Wrocław zdecydował się jednak przyjąć ofertę trzyletniego kontraktu ze strony Orlen Wisły Płock, którą prowadzi od 1 lipca 2016 roku.

12 maja głos w sprawie medialnych doniesień o rozmowach panów Kraśnickiego z Przybeckim skomentował prezes SPR Wisły Płock Artur Zieliński oraz sam zainteresowany. 

Zdaję sobie sprawę, że reprezentacja to nobilitacja, nieważne czy to jest zawodnik, czy trener. Cieszę się również, że kompetencje Piotra Przybeckiego są cenione w środowisku, gdyż to także potwierdza, że podjęliśmy trafioną decyzję zatrudniając go w naszym klubie – powiedział Zieliński. – Osobiście uważam jednak, że praca przy Orlen Wiśle, jak i reprezentacji Polski z obecnymi jej problemami to praca na pełen etat i jestem sceptyczny co do łączenia tych funkcji. (…) W sytuacji łączenia tych dwóch funkcji może tracić zarówno klub, jak i reprezentacja. Temat jest jednak świeży. Czekam na to, jakie stanowisko w tej sprawie przyjmie Piotr i w przyszłym tygodniu siądziemy do konkretnej rozmowy – zakończył sternik płockiego klubu.

Półtora roku temu nie wahałbym się ani chwili, ale dzisiaj to zupełnie inna sytuacja – mówił Przybecki. – Spotkaliśmy się z prezesem Andrzejem Kraśnickim, wymieniliśmy się swoimi spostrzeżeniami i wątpliwościami, ale żadne decyzje nie zostały podjęte. Związek będzie rozmawiał jeszcze z innymi kandydatami. Dla mnie na pewno byłoby to trudne wyzwanie łączenia prowadzenia klubu występującego w Lidze Mistrzów oraz reprezentacji, która w swoim rozwoju jest w innym punkcie, niż na początku zeszłego roku. Na pewno trzeba wszystko na spokojnie przemyśleć – dodał.

Jak widać przemyślał, a dziś 18 maja 2017 roku został przez związek oficjalnie ogłoszony trenerem męskiej reprezentacji Polski w piłce ręcznej – do 2020 roku. Przybecki, który pracę z kadrą rozpocznie w połowie czerwca, będzie łączył tę funkcję z prowadzeniem Orlen Wisły Płock. Zgodę wydał na to właściciel klubu Miasto Płock.

Priorytetem dla Płocka jest klub, ale dla nas – miasta piłki ręcznej – równie ważne są sukcesy narodowej drużyny. W takich momentach potrzebne jest wsparcie i integracja, a nie podziały. Wierzę, że nasz trener wniesie w reprezentację siłę, zapał, nowego ducha i jakość oraz razem z drużyną zrealizuje postawione cele –  komentował decyzję Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka.

Przybecki nie będzie pierwszym trenerem Orlen Wisły, który pracę w klubie będzie łączył z tą w reprezentacji. Od grudnia 2016 roku selekcjonerem Polaków w piłce plażowej jest jego asystent Krzysztof Kisiel, a poprzednik Manolo Cadenas równocześnie prowadził Hiszpanów.

https://www.facebook.com/dziennikplocki/posts/720354271453069

 

Źródło: ZPRP / SPR Wisła Płock / własne