Pijana „opiekowała się” małym synkiem

Prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miała matka, która opiekowała się swoim niespełna 3 letnim synkiem, a jej towarzysz prawie promil. 

We wtorek około godz. 16.00 na ulicy Kazimierza Wielkiego strażnicy miejscy, którzy pełnili służbę w rejonie Starego Miasta znaleźli brązowe etui, w którym znajdowały się dokumenty należące do 40-letniej płocczanki. Funkcjonariusze udali się do miejsca zamieszkania kobiety, ale nie było jej w domu. Mąż oświadczył  strażnikom, że co prawda nie wie gdzie jest żona, która zabrała dziecko i wyszła z domu, ale może im podać do niej numer telefonu.

Jeden ze strażników zadzwonił do kobiety, i od razu po głosie poznał, że jest nietrzeźwa. W obawie, że może się gdzieś ukryć, a przecież pod jej opieka jest malutkie dziecko, strażnik poinformował kobietę, że właśnie znalazł jej dokumenty i chciałby je zwrócić. Kobieta poprosiła, żeby dostarczyć jej dokumenty na ul. Kazimierza Wielkiego. Kiedy strażnicy podjechali we wskazane miejsce kobieta i towarzyszący jej mężczyzna, nieudolnie próbowali schować przed funkcjonariuszami małe buteleczki po wódce „wiśniówka”.

Kobieta chwiała się na nogach, czuć było od niej alkohol, jej mowa była bełkotliwa, trudno było zrozumieć, co mówi. Ponieważ od mężczyzny również było czuć alkohol na miejsce zdarzenia wezwana została Policja, aby przebadać obydwie osoby na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto kobieta będąc pod wpływem alkoholu, sprawowała opiekę nad niespełna 3-letnim dzieckiem. Po badaniu, które wykazało, że obydwie osoby są nietrzeźwe policjanci poprosili strażników miejskich, aby pojechali do miejsca zamieszkania kobiety po jej męża, w celu przekazania mu pod opiekę syna.

Dalsze czynności w tej sprawie zgodnie z kompetencjami prowadzić będą policjanci z Komendy Miejskiej Policji.

Info: Jolanta Głowacka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Płocku.

Fot. KWP Białystok.