Piękne, zdrowe drzewa wycinane są nad Wisłą. Kto łamie prawo? [FOTO]

Każda, nawet najmniejsza, wycinka drzew w naszym mieście wywołuje mnóstwo emocji i dyskusje. Wczoraj napisał do nas zaniepokojony płocczanin, że „od rana w najlepsze, jak gdyby nic trwa wycinka pięknych, zdrowych drzew nad Wisła w okolicach wjazdu na Sobótkę przy Kazimierza Wielkiego”.

Nie tylko nasz czytelnik był oburzony tym faktem. Jego wpis pojawił się na Facebooku, natychmiast był udostępniany i szeroko komentowany przez płocczan. Tym bardziej, że zgodnie z polskim prawem od 1 marca rozpoczął się się okres lęgowy ptaków, który trwa do połowy października. Zatem miejsca gniazdowania ptaków oraz te, które stanowią ich ostoję lub są miejscem żerowania, nie mogą być niszczone. Oznacza to – ni mniej, ni więcej – że po prostu nie można wycinać drzew. Jeżeli ktoś dopuszcza się tego, zwyczajnie łamie prawo.

Zapytaliśmy w urzędzie miasta o przyczynę i winowajcę tego swoistego gwałtu na naturze. – Działki u zbiegu ulic Parowa i Szpitalna należą do PKN Orlen i to on prowadzi tam wycinkę – czytamy w odpowiedzi na nasze pytania. –  Koncern otrzymał decyzję zezwalającą na usunięcie drzew i krzewów ze wspomnianego terenu. Została ona wydana 17 stycznia tego roku i była uzależniona od wykonania nasadzeń zastępczych w terminie do 30 czerwca 2019 r. – odpowiada nam Małgorzata Palusińska z biura prasowego ratusza.

– Orlen zobowiązał się do posadzenia tam, w ramach rekompensaty 20 szt. robinii akacjowej „Umbraculifera”, 50 szt. wiśni piłkowanej „Amanogawa” oraz 1457 m kw. krzewów. Na wspomnianej działce wycięte zostały topole. W decyzji wyznaczony jest termin na realizację wycinki do 30 grudnia 2018 r. – informuje nas biuro prasowe ratusza.

Fot. Czytelnik.