Podopieczni trenera Manolo Cadenasa doskonale spisali się w Stambule, pewnie pokonując tamtejszy Besiktas. Efektowne zwycięstwo nafciarze okupili, niestety, urazem Mateusza Piechowskiego.
W Płocku Orlen Wisła dość długo męczyła się z mistrzami Turcji. W pierwszej połowie goście dość długo utrzymywali nieznaczną przewagę. Dopiero w końcowych minutach wszystko wróciło do normy. Po przerwie gospodarze w miarę spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń na placu gry, dzięki czemu odnieśli zwycięstwo. Zasłużone, chociaż nie bezproblemowe.
Przed wyjazdem na rewanż płocka ekipa, wspomagana przez swój sztab szkoleniowy, wyciągnęła właściwe wnioski z ubiegłotygodniowych męczarni. Nafciarze od pierwszych minut narzucili gospodarzom swoje warunki gry i ani przez moment nie pozwolili im na przejęcie inicjatywy.
Mózgiem Orlen Wisły był Dmitrij Zhytnikov, który chwilową obniżkę formy ma już, na szczęście, za sobą. W Stambule doskonale dyrygował poczynaniami swoich kolegów, ale sam również występował w roli egzekutora. Świetnie radził sobie Dan Emil Racotea, równie pożyteczny w obronie jak i w ofensywie.
Przewaga podopiecznych trenera Manolo Cadenasa praktycznie ani razu nie była zagrożona. Chociaż w pierwszej połowie kilka razy stopniała do zaledwie jednej bramki, Turcy nie byli w stanie doprowadzić do remisu.
Druga połowa to już zdecydowana dominacja zespołu z Płocka, który dość szybko wypracował sobie dziesięciobramkową przewagę, która pozwoliła im oszczędzać siły przed czekającym już w środę, 25 listopada wyjazdowym meczem z SG Flensburg Handevitt.
Płocczanie wygrali tym razem pewnie i wysoko, pokazując się z jak najlepszej strony. Powody do zadowolenia miał nawet Zbigniew Kwiatkowski, który nie dość, że pojawił się na boisku, to w dodatku zdobył gola po indywidualnej akcji. Jedyny powód do zmartwienia to uraz Mateusza Piechowskiego, którego wysoki kołowy nafciarzy nabawił się przy jednej ze swoich efektownych akcji.
Besiktas JK Stambuł – Orlen Wisła Płock 29:38 (15:19)
Besiktas: Kocić, Demir – Caliskan 1, Arifoglu 2, Pribak 3, Boyar, Demirezen, Özbahar 5, Dacević 3, Nincević 1, Djukić 4, Döne 9, Rasić 1
Orlen Wisła: Wichary, Corrales – Daszek 5, Racotea 5, Pusica 2, Rocha 3, Montoro 3, Nikcević 3, Żytnikow 7, Ghionea 5, Piechowski 3, Tarabochia 1, Kwiatkowski 1, Konitz