Ostatnia porażka z Górnikiem Łęczna była dla Wisły Płock trzecią z rzędu, a także drugą, po której jeden z Nafciarzy i tak zasłużył na wyróżnienie. Dla Patryka Stępińskiego to nie pierwsza taka nominacja, ale w meczu z podopiecznymi Andrzeja Rybarskiego 21-latek zagrał jak na razie najlepsze zawody od powrotu na prawą obronę, zanotował asystę i jak widać nie uszło to uwadze ekspertów. Ponadto, w każdej z jedenastek znalazło się miejsce dla… golkipera łęcznian Sergiusza Prusaka, którego to zawodnicy Marcina Kaczmarka przez swoją nieskuteczność wykreowali na bohatera sobotniego spotkania.