– Oszacowaliśmy, że straty wynoszą około 2 mln złotych. W tej chwili wystąpiliśmy do ubezpieczyciela, o to, by z polisy, którą objęte były bulwary skorzystać i szkody naprawić – powiedział, cytowany przez TVP 3, Hubert Woźniak z biura prasowego ratusza.
Naprawa nabrzeża wiślanego w Płocku jest konieczna po zimowej powodzi, która przetoczyła się między innymi przez nasze miasto. Urząd miasta zamierza skorzystać z ubezpieczenia, którym objęte było nabrzeże, dlatego nie wiadomo jeszcze, kiedy zniszczenia zostaną naprawione.
Fala powodziowa przeszła przez Płock i kilka sąsiednich gmin w lutym tego roku. Podtopienia oraz spływająca kra wyrządziła sporo zniszczeń na płockim nabrzeżu. Uszkodzeniu uległy m.in. barierki, latarnie, mała architektura. Częściowo zniszczone zostały budynki na nabrzeżu, m.in. lokale gastronomicznego oraz klub wioślarski. Jak szacują urzędnicy w ciągu kilku tygodni, po dokonaniu ekspertyzy przez rzeczoznawcę, rozpocznie się naprawa zniszczeń.
Źródło: TVP3.
Fot. UMP.(archiwum)