Cztery zwycięstwa i pięć porażek, czyli wszystko albo nic. Tak wygląda dotychczasowy bilans MMKS Jutrzenki Płock w I lidze przed meczem z SKF KPR Spartą Oborniki Wielkopolskie, która z kolei ma na swoim koncie jedno zwycięstwo mniej i jedną porażkę więcej.
Zarówno Jutrzenka jak i Sparta to drużyny, które na zaplecze PGNiG Superligi kobiet wróciły po rocznej przerwie. Pomimo tego, że oba zespoły w ligowej tabeli zajmują miejsca w dolnej połówce (7. i 9. miejsce na 11. ekip) to na pewno nie można powiedzieć, że do I ligi trafiły przez przypadek.
Przed najbliższym starciem nie widać wyraźnego faworyta, choć atut własnego parkietu będzie po stronie płocczanek. Płocczanek, które po nie najlepszym początku sezonu wskoczyły na właściwe tory i pomijając trzy pierwsze porażki, wygrały cztery mecze, a w dwóch kolejnych potrafiły na wyjazdach postawić się faworytom z Kielc i Chorzowa.
Spartanki z kolei rozgrywki zaczęły od domowego zwycięstwa z SPR Sośnicą Gliwice. Następnie przegrały cztery spotkania z rzędu, ograły na wyjeździe AZS-AWF Warszawa i uległy u siebie bezpośrednim konkurentom SMS ZPRP Płock oraz MKS AZS UMCS Lublin. Wcześniejsze niepowodzenia odbiły sobie we własnej hali w ostatniej kolejce z ostatnim w stawce SPR Samborem Tczew (39:25).
Sobotnia konfrontacja będzie jednocześnie bezpośrednim pojedynkiem najlepszych strzelczyń I ligi. W drużynie z Wielkopolski gra liderka tej klasyfikacji Agata Wasiak, która dotychczas rzuciła 85 bramek, co stanowi 33% zdobyczy jej całego zespołu. W Jutrzence natomiast najwięcej trafień (68) ma Katarzyna Homonicka, której dorobek to 28% wszystkich bramek płocczanek.
Warto jeszcze pamiętać, że podczas spotkania, które odbędzie się 10 grudnia, o godzinie 16.00 w hali sportowej SP 16 w Płocku przy ul. Piasta Kołodzieja 7, na kibiców czekać będzie sporo atrakcji. Ale więcej informacji na ten temat znajdziecie już na klubowym Facebooku.
Fot. MMKS Jutrzenka Płock