Śledztwo dotyczy łamania praw pracowniczych na terenie budowy kompleksu petrochemicznego. Aby zawrzeć wszelkie badanie nieprawidłowości związane z zatrudnianiem zagranicznych pracowników punkt wyjścia jest dość szeroki, wykorzystano bowiem artykuł dotyczący handlu ludźmi.
– Sama treść tego artykułu nie świadczy o tym, że doszło do klasycznego handlu tymi ludźmi, natomiast to po prostu wykorzystanie. Będzie też badane krytyczne położenie, czyli taka bezradność osób, które znajdują się w obcym kraju, często nie znając języków. Dlatego prokurator uznał, że najpełniej i najłatwiej będzie prowadzić postępowanie z tego surowego artykułu – wyjaśnił Bartosz Maliszewski, rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej, w rozmowie z dziennikarzem Radia dla Ciebie.
Nieprawidłowości dotyczą m.in. wysokości wynagrodzeń, odprowadzania składek, a także czasu pracy czy poświadczania nieprawdy w dokumentach. Przed wszczęciem śledztwa trwały czynności sprawdzające na podstawie zawiadomień. Te złożyła Okręgowa Inspekcji Pracy w Warszawie i jeden z pracowników budowy.
Wciąż trwają kontrole inspekcji pracy, prokurator sukcesywnie otrzymuje dokumentację. Wsparciem w działaniach jest Straż Graniczna.
Na razie nikt nie usłyszał zarzutów.
Rozbudowa Olefin to jedna z inwestycji Orlenu rozpoczęta jeszcze za poprzedniego zarządu koncernu. Przypomnijmy, że umowa na rozpoczęcie budowy kompleksu Olefiny III została podpisana w czerwcu 2021 r. z konsorcjum tworzonym przez firmy Hyundai Engineering z siedzibą w Seulu i Tecnicas Reunidas z siedzibą w Madrycie. W pobliżu inwestycji powstało kontenerowe miasteczko dla zatrudnionych na tej budowie obcokrajowców: z Hiszpanii, Korei Południowej, Filipin, Turcji, Turkmenistanu, Indii, Malezji czy Pakistanu. Przewidywano, że zamieszka w nim nawet 6 tys. osób. W praktyce zagranicznych pracowników można spotkać m.in. w Płocku, skąd są dowożeni na plac budowy.
Jeszcze w maju Państwowa Inspekcja Pracy zorganizowała na budowie Olefin punkt informacyjny. Wówczas żaden z pracowników nie złożył skargi. Zgłoszenia od kilkudziesięciu cudzoziemców miały napłynąć później.
W wyniku kontroli, które zostały wszczęte jeszcze w maju w zakresie przestrzegania przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, inspektorzy ujawnili “liczne przypadki naruszenia przepisów bhp typowe dla prac budowlanych”. Sześć osób, które miały dopuścić do nieprawidłowości, zostało ukaranych mandatami. Chodziło m.in. o niebezpieczny montaż rusztowań systemowych, nieprawidłowe zabezpieczenie ścian wykopu (o głębokości do 1,5 metra), w którym wykonywano instalacje, brak zapewnionego bezpiecznego wyjścia i wejścia, i wygrodzenia strefy niebezpiecznej. Brakowało też właściwego nadzoru nad pracami szczególnie niebezpiecznymi (na wysokości), nie wszyscy pracownicy nosili hełmy ochronne. Ponadto kontrole objęły – również w związku z budową Olefin – kilkunastu przedsiębiorców i cudzoziemców. Sprawdzano legalność zatrudniania i przestrzeganie prawa pracy chociażby w zakresie wypłat.
Finał inwestycji Orlenu przewidywany jest w 2027 r. Jednak po zmianie władzy w Polsce i w samym zarządzie koncernu wciąż nie zapadła decyzja odnośnie przyszłości projektu (ta miałaby zapaść do grudnia, przed ogłoszeniem nowej strategii Orlenu)
Według obecnego prezesa Ireneusza Fąfary projekt został źle przygotowany. Początkowo nakłady finansowe miały wynieść do 8 mld zł, ale w 2023 r. okazało się, że chodzi już o 25 mld zł. Co więcej instalacja będzie o jedną trzecią mniej efektywna niż zakładano w pierwotnych planach.
Fot. www.pip.gov.pl