Niedawno polskiemu pilotowi udało się wylądować, a następnie wystartować z barki zakotwiczonej na Wiśle. Takim wyczynem popisał się pilot Kamil Skorupski. Pomysłodawcami nietypowego, jak na polskie warunki lądowania, byli Paweł Jakubowski i Jurek Pielaciński.
Wydarzenie przygotowywane było na pokazy lotnicze w Płocku. Niestety przez tragiczne zdarzenie Piknik Lotniczy odwołano. Pomysł lądowania samolotu na barce jednak nie dokończono. Organizatorzy doprowadzili do szczęśliwego zakończenia całego projektu. Swoje umiejętności pilot zaprezentował podczas efektownego lądowania na barce rzecznej, której długość wynosiła 72 metry, a szerokość 10 metrów. Lądowanie wymagało ogromnej precyzji.
„Jak podkreślają Paweł Jakubowski i Jurek Pielaciński, pomysłodawcy projektu, zrodził się on w ich głowach prawie dwa lata temu. Samolot, który miał w nim uczestniczyć, mógł być tylko jeden. CarbonCub EX w super-lekkiej wersji. Szybko zatem przystąpiono do realizacji pomysłu, a wszystko dzięki grupie zapaleńców” – napisał o wydarzeniu portal „Dla Pilota”.
– Przygotowanie techniczne samolotu zostały przeprowadzone dzięki AirRes Aviation i Grzegorzowi Szcześniakowi. Barkę dostarczyła i przygotowała Żegluga Wyszogrodzka pod kierownictwem Jurka Pielacińskiego, a koordynatorem na jej pokładzie był Grzegorz Nowak – wymienia portal.
„Za treningi i przygotowanie dokumentacji odpowiadał Aeroklub Ziemi Mazowieckiej i Piotr Michałek. O bezpieczeństwo dbała ekipa nurków z Płockiej Straży Pożarnej. Zdjęcia zostały wykonane przez Wojciecha Stasiaka i zmontowane przez Mateusza Skorupskiego. Projekt pierwotnie przygotowywany był na pokazy lotnicze w Płocku i jego organizatorzy mają nadzieje, że jeszcze kiedyś będzie im dane zaprezentować takie lądowanie przed szerszą publicznością. Kierują również podziękowania do Urzędu Lotnictwa Cywilnego za możliwość jego realizacji” – czytamy na łamach dlapliota.pl
Poniżej prezentujemy film z przygotowań oraz lądowania:
Źródło: dlapilota
Fot. Zrzuty ekranu obrazu „Barka”. (YouTube).