Przebywająca na zgrupowaniu w tureckim Side drużyna Wisły ograła Shirak Giumri 3:2. Wszystkie bramki zdobyte zostały w pierwszej połowie.
Po remisie z duńskim pierwszoligowcem Vejle BK Wisła, która od kilku dni przebywa na zgrupowaniu w Turcji, tym razem zmierzyła się z Shirakiem Giumri, aktualnym wicemistrzem Armenii.
Spotkanie rozgrywane na boisku będącym częścią centrum treningowego w Side, pełne było podbramkowych spięć i emocjonujących sytuacji. W pierwszej połowie padło aż pięć bramek, po zmianie stron wynik nie uległ już zmianie, co nie oznacza, że widowisko straciło na atrakcyjności.
Płocczanie od pierwszego gwizdka sędziego szukali okazji do zdobycia bramki. Przeciwnicy starali się powstrzymywać podopiecznych trenera Marcina Kaczmarka, ale nie zawsze robili to zgodnie z przepisami.
Rzuty wolne dyktowane w pobliżu pola karnego były wodą na młyn dla zawodników z Płocka. Najpierw stały fragment gry wykorzystał Cezary Stefańczyk, później w jego ślady poszedł Marcin Krzywicki. Najładniejsza była jednak bramka zdobyta przez Piotra Darmochwała po efektownej, kombinacyjnej akcji całego zespołu.
Ormianie nie zamierzali ograniczyć się jedynie do roli statystów i dwukrotnie udało im się zmusić do kapitulacji Seweryna Kiełpina. Wygrana Wisły mogła być bardziej efektowna, ale po przerwie płocczanie nie byli już tak skuteczni jak w pierwszych 45 minutach. Idealnych okazji nie wykorzystali między innymi Mikołaj Lebedyński i Jacek Góralski.
Shirak Giumri – Wisła Płock 2:3 (2:3)
Bramki: Malakian (16.) i Ajwazjan (42.) dla Shiraka oraz Stefańczyk (7.), Krzywicki (25.) i Darmochwał (33.) dla Wissły
Wisła: Kiełpin (46. Kaniecki) – Stefańczyk (65. Rozmus), Szymiński (60. Sielewski), Radić (46. Magdoń), Hiszpański (46. Stępiński) – Sielewski (46. Zyska), Góralski (75. Radwański) – Janus (60. Jabłoński), Iliev (46. Ruszkul), Darmochwał (60. Kacprzycki) – Krzywicki (46. Lebedyński)