Gwardię prowadzą Rafał Kuptel i Michał Skórski – obaj znani z Płocka jako zawodnicy i jako trenerzy. W składzie opolskiej ekipy są byli nafciarze – Kamil Mokrzki, Sebastian Rumniak i Ivan Milas (formalnie wciąż zawodnik Orlen Wisły). O sentymentach jednak tym razem nie ma mowy.
W sobotę, 10 października Orlen Wisła została we własnej hali zdemolowana przez THW Kiel. We wtorek, 13 października o 18.00 drużyna prowadzona przez trenera Manolo Cadenasa postara się odbudować swe morale po tej druzgoczącej porażce. – Powinniśmy jak najszybciej zapomnieć o tym występie i oczyścić głowy. Przed nami jeszcze wiele ważnych meczów – mówi Mateusz Piechowski. – Oczywiście, gra z Kiel to poważny materiał do analizy i na pewno musimy z niej wyciągnąć odpowiednie wnioski.
Na głębszą analizę przyczyn wysokiej porażki z „Zebrami” przyjdzie jednak czas przed wyjazdowym meczem Ligi Mistrzów z HC PPD Zagrzeb, który zostanie rozegrany w sobotę, 17 października. Zaś przed konfrontacją z opolanami sprawa wydaje się aż nadto oczywista – trzeba wyjść na parkiet i zagrać z maksymalnym zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty.
Do dyspozycji trenera Manolo Cadenasa pozostają bramkarze: Rodrigo Corrales, Marcin Wichary i Adam Morawski; skrzydłowi: Adam Wiśniewski, Ivan Nikčević, Valentin Ghionea, i Michał Daszek; rozgrywający: Dan-Emil Racoțea, Bartosz Konitz, Miljan Pušica, Dmitrij Zhitnikov, Marko Tarabochia, Nemanja Zelenović i Angel Montoro oraz kołowi: Tiago Rocha, Zbigniew Kwiatkowski i Mateusz Piechowski. Poza kadrą meczową jest jedynie leczący kontuzję Marco Oneto.