Ocean czerwonych serc zalał płocką starówkę [FOTO]

Były piosenki o miłości, były tańce w gorących rytmach, była ławeczka zakochanych, były konkursy związane z miłością, byli młodzi patrioci, którzy kochają Polskę, byli też przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji – ci z kolei rozdawali ciasteczka w kształcie serc, bo kochają demokrację. W niedzielę, 14 lutego płocka starówka opływała w różnej wielkości serca, które wyrażały miłość bardzo szeroko pojętą…

Swobodnie można powiedzieć, że Płock zamienił się dziś w miasto pełne miłości. I to takiej, co to nie chowa się jej do szuflady, a wyraża na ulicy w słowach i czynach przy pięknej muzyce, którą zapewnił rodzimy chór Vox Singers. To wszystko działo się w morzu, a raczej w oceanie… serc.

Już po godzinie 13 na płocką starówkę schodzili się płocczanie. Najpierw jakby trochę nieśmiało spoglądali na to, co zaczyna się dziać na Starym Rynku. Pogoda była na pewno ogromnym plusem imprezy. Bo z minuty na minutę przybywało gości, którzy wspólnie z innymi chcieli spędzić imieniny świętego Walentego. Atrakcji było całe multum, więc chyba nawet najwięksi malkontenci nie mogą narzekać. – Częściej powinny być takie imprezy, ludzie się spotykają i bawią. Napisałam wiersz o Płocku, bo wie pani, może to zabrzmi dziwnie ale ja naprawdę kocham to miasto, tych ludzi. A dziś wyjątkowo, bo te serca robią taki klimat, że człowiekowi chce się tańczyć – tłumaczyła nam jedna z płocczanek.

Każdy kto w niedzielę był na starówce, dostawał naklejkę z sercem i napisem I Love Płock. Był moment, że gdziekolwiek by się nie stanęło, każdy przy kurtce czy torebce miał przyklejone serducho. Na początek, świetną dawką muzyki do zabawy zaprosił chór Vox Singers, który pod dyrekcją Roberta Majewskiego „napełnił” starówkę romantycznym klimatem dźwięków. Potem do zumby w wykonaniu Ady Rutkowskiej przyłączyło się sporo odważnych osób i poniósł ich taniec radości. Można było jeszcze podziwiać na scenie grupę teatralną „Remedium” Uniwersytetu Trzeciego Wieku, która programem kabaretowym rozbawiała wszystkich widzów. Były jeszcze występy grupy z płockiego Młodzieżowego Domu Kultury i pokaz tańca towarzyskiego.

Oprócz wszystkich atrakcji przygotowanych przez miasto na Starym Mieście pojawili się KOD – owcy, aby pysznymi serduszkami częstować gości. Rozdawali także naklejki oraz czerwone balony z napisem „Kocham Demokrację”. Można było też spotkać młodych przedstawicieli Młodzieży Wszechpolskiej, którzy wręczali kalendarze z napisem „Kocham Polskę. Od pokoleń”.

Pod specjalnie przygotowanym POKiS owskim namiotem mieszkańcy Płocka pisali list lub wiersz o Płocku. Inspiracją był wiersz rodzimego poety Władysława Broniewskiego. Troszkę dalej w namiocie MDK-u, można było się przebrać w dowolnie śmieszny strój, z czego skwapliwie wiele osób korzystało. Wiele osób robiło sobie zdjęcia w specjalnie przygotowanej ramce – symbolem miłości do Płocka.

Dużym powodzeniem cieszyła się też ławeczka zakochanych. Trochę „złamana” w taki sposób, aby na pewno zakochani mogli się do siebie przytulać. Na starówce zjawiły się też anioły na szczudłach, co cieszyło tych najmłodszych uczestników imprezy. Pięknym widokiem były lecące „do nieba” balony w kształcie serca, które wyrażały miłość do miasta. Na koniec był tort, na którym dziś nie mogło zabraknąć serc i iluminacja świetlana, która ozdobiła Ratusz. Jak na lutowe popołudnie na płockiej starówce było naprawdę…gorąco.

Fot. Wojciech Wiśniewski, Monika Maron-Kozicińska, Lena Rowicka