– Najcenniejsze historycznie miejsce w Płocku jest notorycznie rozjeżdżane przez samochody – napisał do nas płocczanin. Podkreślił, że okolice katedry to pomnik historii. – Niedługo w Płocku zostanie tylko kombinat – nie ukrywał zdenerwowania. Sprawa dotyczy parkowania samochodów bezpośrednio na Wzgórzu Tumskim.
Niestety, parkowanie aut w Płocku od lat wywołuje mnóstwo emocji i wzbudza dyskusje na różnego rodzaju forach. Kierowcy zachowują się, jak święte krowy. Uważają, że jeśli da się gdzieś „wcisnąć” autem, tam już można je zaparkować. Kierowcy nie zwracają uwagi na znaki, a co gorsza, na to co ulega zniszczeniu. W przypadku okolic katedry notorycznie niszczony jest pomnik historii.
Zapytaliśmy w płockiej Straży Miejskiej czy są sygnały o niszczeniu terenu nieopodal katedry? – Jest to teren prywatny Kurii. Jeśli Kuria nie prosi Straży Miejskiej o pomoc, to zgodnie ze znakami drogowymi, należy traktować to w ten sposób, że właściciel terenu pozwolił na wjazd i parkowanie na ten teren – wyjaśnia Jolanta Głowacka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Płocku. Dodaje, że w pełni rozumie osoby, które denerwują się na kierowców.
– Wystarczy, żeby kierowców nie wpuszczano, na przykład na weekendy, albo kiedy nad Wisłą odbywają się imprezy, a problemu z taki parkowaniem nie będzie – sugeruje Głowacka.
Zwróciliśmy się zatem do Kurii Diecezjalnej o wyjaśnienie sprawy. – Rzeczywiście, warto uczulić płocczan na to, w jaki sposób powinno być traktowane Wzgórze Tumskie, historycznie najcenniejsze miejsce w naszym mieście – tłumaczy Elżbieta Grzybowska, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Płocku.
– Kuria Diecezjalna nie wydaje pozwoleń na parkowanie na trawnikach na Wzgórzu Tumskim, jednak umożliwia wstęp na ten teren, ale nie wjazd – podkreśla.
– Osoby, które są świadome, że korzystają z tak ważnego terenu, nie wjeżdżają samochodami na trawniki. Niestety, niektórzy kierowcy parkują samochody w miejscach, w których absolutnie nie powinno to mieć miejsca, jednak odseparowanie tego terenu od dostępu płocczan i turystów z pewnością spotkałoby się z niezrozumieniem – zaznacza Grzybowska.
Aktualnie rozważamy, czy nie należałoby zamknąć wjazdu w okolice katedry, zwłaszcza w weekendy i święta, bo wtedy najwięcej kierowców niszczy trawniki wokół katedry – podaje stanowisko kurii. Zapytaliśmy także, kto jest odpowiedzialny za naprawę zniszczonych trawników? – Jeśli chodzi o gospodarowanie zielenią na omawianym terenie, to w minionym czasie zajmowało się tym miasto.
Przypomnijmy. Rozporządzeniem Prezydenta RP z dnia 20 kwietnia 2018 r. Wzgórze Tumskie uznano za pomnik historii. „Uznaje się za pomnik historii „Płock – Wzgórze Tumskie”, położony w Płocku, w województwie mazowieckim” – czytamy w rozporządzeniu.
– Celem ochrony pomnika historii wymienionego w paragrafie pierwszym jest zachowanie, ze względu na wartości historyczne, artystyczne, naukowe, przestrzenne i krajobrazowe oraz integralność historycznego zespołu zabudowy płockiego Wzgórza Tumskiego, monarszej siedziby Władysława I Hermana i Bolesława III Krzywoustego, później głównej rezydencji książąt mazowieckich i biskupów płockich, z zachowanymi zabytkami architektury sakralnej, obronnej i rezydencjonalnej – uzasadniono.
Ponadto w rozporządzeniu napisano: „Obszar pomnika historii „Płock – Wzgórze Tumskie” obejmuje historycznie ukształtowaną przestrzeń Wzgórza Tumskiego z katedrą pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, zespołem dawnego opactwa benedyktynów wraz z reliktami zamku książęcego, budynkiem Muzeum Diecezjalnego, tzw. Starym Muzeum, i jest ograniczony ulicami Mostową i Rybaki”.
Fot. Płocczanin, Straż Miejska Płock, UMP.