Dziś, około godz. 8:30 do dyżurnego Straży Miejskiej zadzwoniła kobieta, która zauważyła przy śmietniku jednego z bloków żółwia – informuje Jolanta Głowacka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Płocku.
– Strażnicy, którzy dotarli na ul. Hermana zastali zwierzę wyglądające na zdrowe i zadbane. Nasza jednostka nie dysponuje odpowiednim lokum dla zwierzątka, więc zostało ono przekazane firmie Muniserwis, która następie przekaże gada Ośrodkowi Rehabilitacji Zwierząt Leśnych w Miszewie Murowanym – tłumaczy rzeczniczka.
– Wierzymy w to, że to tylko dziwny przypadek, że komuś ten żółw się „zapodział”, a nie jest to świadome porzucenie zwierzątka. Mamy nadzieje, że ta smutna historia znajdzie swoje szczęśliwe zakończenie.
Fot. Straż Miejska.