W ostatni wtorek stycznia Rada Miasta Płocka uchwaliła Budżet Miasta na rok 2015. O zawartych w nim liczbach i zapisach rzeczowych rozpisywały się już szczegółowo lokalne media. Chciałbym poniższym tekstem podsumować najważniejszy finansowo dokument miejski.
Budżet miasta Płocka na rok 2015 nie jest idealny. Tak samo jak większość płocczan chciałbym, abyśmy jak najszybciej zrealizowali wszystkie planowane inwestycje zapisane m.in. w Bazie Planowanych Inwestycji Miejskich (BPIM). Chciałbym też, abyśmy jak najszybciej dokonali wszystkich niezbędnych remontów i modernizacji w infrastrukturze komunalnej. Ale możliwości budżetu miasta Płocka są takie, że co rok możemy na to przeznaczyć najwyżej 120-150 mln złotych. I to przy zewnętrznym wsparciu finansowym. A szacunkowa suma wszystkich potrzeb inwestycyjnych Płocka, rozpisanych w BPIM, to na dziś około 2 mld złotych.
Dlatego dyskusja i decyzja o ostatecznym kształcie uchwały budżetowej to tak naprawdę dyskusja i decyzja o priorytetach. Powtórzę: zdiagnozowane potrzeby inwestycyjne miasta to na dziś około 2 mld złotych, możliwości budżetu to maksymalnie 150 mln rocznie. Niektóre z projektów będziemy rozpoczynać w roku 2015, inne za rok, kolejne za 2-3 lata. Ale będą też, niestety, takie, które rozpoczniemy dopiero za lat 10. I to właśnie radni będą musieli corocznie odpowiedzieć sobie i mieszkańcom na trudne pytania: co ważniejsze i pilniejsze? Budowa obwodnicy czy nabrzeża wiślanego? Nowy stadion Wisły czy nowy basen? Większe środki na koncerty i festiwale czy budowa filharmonii? Dotowanie cen wody czy profesjonalnego sportu? Unowocześnianie ogrodu zoologicznego czy kupowanie nowych autobusów komunikacji miejskiej? Ważniejsza budowa infrastruktury błotnistych uliczek osiedlowych czy renowacja starych kamieniczek? Modernizacja szpecącego Płock Nowego Rynku czy budowa placów zabaw i parków? A może parkingów i ścieżek rowerowych? Co ważniejsze: remont połamanego chodnika czy budowa nowego tam, gdzie go w ogóle nie ma? Albo pytanie bardziej ogólne: większe środki na wydatki bieżące, np. płace dla samorządowej budżetówki czy większe środki na inwestycje? Pamiętajmy tylko, że łączna pula posiadanych środków jest ograniczona.
Nie ma budżetów idealnych. Tak samo nie jest idealny Budżet Miasta Płocka na rok 2015. I nie będą też idealne kolejne, zarówno uchwalane w tej kadencji samorządu, jak i w następnych. Bez względu na to, kto je będzie zatwierdzał.
Artur Jaroszewski
Przewodniczący Rady Miasta Płocka