Nie będzie brodzenia po kałużach

Aby miasto tętniło życiem i rozwijało się swoim rytmem potrzebne są inwestycje, których nie widać gołym okiem. Często takie budowle są schowane głęboko pod ziemią. Jedną z nich jest oczyszczalnia ścieków przy ulicy Jasnej, którą dziś zaprezentowano dziennikarzom.

– W Płocku są miejsca, które generalnie są niedostępne dla mieszkańców, a jednocześnie są niezbędne do funkcjonowania miasta – tłumaczył podczas konferencji prasowej prezydent Andrzej Nowakowski. – Zaprosiliśmy państwo na miejsce, którego płocczanie nie znają. Nie widać go z ulicy. A inwestycja, którą właśnie zrealizowaliśmy kosztowała 15 milionów złotych – dodawał.

To ogromne przedsięwzięcie zostało zrealizowane z programu „Uporządkowanie gospodarki ściekowej na terenie miasta”. Dzięki wykonaniu tego zadania na pewno poprawi się komfort i jakość życia mieszkańców Płocka.

Zanim obiekt powstał wszystkie ścieki z miasta trafiały do przepompowni przy ulicy Jasnej. Wynikało z tego mnóstwo utrudnień i niedogodności. W okresie deszczów zalewane były ulice oraz piwnice. Wybudowany właśnie rozdzielczy system kanalizacji rozwiąże ten problem. Inwestycja umożliwi Wodociągom Płockim oddzielnie odprowadzać wody deszczowe oraz oddzielnie sanitarne.

– Przez oczyszczalnię na Jasnej przepływają ogromne ilości wody, przy deszczach to jakieś 3 metry sześcienne na sekundę. Oczyszczalnia separuje części ropopochodne, piasek, po czym nadmiar deszczu ze znikomymi zanieczyszczeniami trafia do Wisły, a część do Brzeźnicy. Dzięki temu nie mamy już do czynienia z całymi masami wylewającej się wody ze studzienek – tłumaczył z kolei Marek Naworski prezes Wodociągów Płockich. Zapowiedział też, że system będzie nadal rozbudowywany w ulice: Tysiąclecia, Kobylińskiego, 1 Maja, Gradowskiego oraz w okolicy ulicy Mostowej.

Pod względem technicznym budowa oczyszczalni była bardzo trudnym przedsięwzięciem. Jej głównym elementem jest olbrzymia studnia, sięgająca do podnóża skarp, a w niej – kanał spiralny o głębokości 36 metrów czyli wysokości 12 pięter i średnicy wewnętrznej 15 metrów czyli tyle, ile ma czteropasmowa jezdnia. Łatwo to sobie wyobrazić.

 

fot. UMP.