NFZ zaleca zawieszenie planowych świadczeń medycznych. B. Arłukowicz: – Minister zdrowia wydał wyrok śmierci dla chorych

– Aby zapewnić dodatkowe łóżka szpitalne dla pacjentów wymagających pilnego przyjęcia do szpitala, Centrala NFZ zaleca ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo.” – poinformował Narodowy Fundusz Zdrowia na swojej stronie. NFZ przyznaje na Twitterze, że ograniczenia wprowadzono na polecenie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

Ograniczenie nie powinno dotyczyć planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych – zaleca Fundusz. – Przy ograniczeniu lub zawieszeniu udzielania świadczeń, należy wziąć pod uwagę przyjęty plan leczenia oraz wysokie prawdopodobieństwo pobytu pacjenta po zabiegu w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii – napisano w komunikacie. Zalecenie dotyczy przede wszystkim planowanych pobytów w szpitalach w celu: przeprowadzenia diagnostyki, zabiegów diagnostycznych, leczniczych i operacyjnych.

Komunikat NFZ pojawił się na stronie Funduszu oraz Twiterze 8 marca w późnych godzinach wieczornych. W porannej rozmowie w programie „Onet Rano.” skomentował zalecenia wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz.

– Minister zdrowia abdykował. Przyznał, że system zdrowotny w Polsce się zatrzymał. Nie będzie planowanych zabiegów (…) Minister zdrowia wcisnął przycisk stop i zatrzymał system ochrony zdrowia. W ten sposób minister zdrowia wydał wyrok śmierci dla chorych, którzy czekają na swoje zabiegi – cytuje polityka Onet.pl

Komunikat NFZ skomentował także Krzysztof Strzałkowski (KO), radny Sejmiku Mazowsza oraz przewodniczący Sejmikowej Komisji Zdrowia. – Późnym wieczorem w poniedziałek Narodowy Fundusz Zdrowia ogłosił ponowne wstrzymanie, realizowania świadczeń planowych w szpitalach w Polsce. To katastrofalna decyzja, która już raz została podjęta kilka miesięcy temu. Skutkiem właśnie tej decyzji jest drastycznie ograniczona dostępność świadczeń medycznych dostępnych dla pacjentów, którzy nie są zarażeni COVID-19. Poskutkowało to po wielu miesiącach kolosalną nadumieralnością Polaków i wśród liczby tych chorych, którzy oddali swoje życie w pandemii są nie tylko ci, którzy zmarli na COVID-19, ale także ci, którzy nie otrzymali w porę pomocy medycznej z uwagi na ograniczenie dostępności szpitali przez NFZ, wojewodów i ministra zdrowia – tłumaczy Strzałkowski.

Dodaje, że dziś sytuacja się powtarza. – Jest to absolutnie bulwersujące – podkreśla Strzałkowski. – Szczególnie, że od wielu miesięcy mamiono nas powstaniem szpitali tymczasowych, które kosztowały wiele milionów złotych. Takie szpitale na terenie Mazowsza np. w Ostrołęce czy w Radomiu wciąż nie funkcjonują. Nie funkcjonują nie dlatego, że nie są całkowicie skończone, nie dlatego że brakuje czegoś fundamentalnego czego przez kilka dni nie można uzupełnić, ale dlatego, że nikt w porę nie zadbał, by przed trzecią falą pandemii w porę już uruchomić – stwierdza przewodniczący.

Do komunikatu odnoszą się również użytkownicy Twittera. Oto kilka z nich: „Skazujecie chorych ludzi na śmierć. Jak rząd nie radzi sobie z zapewnieniem działających szpitali powinien się podać do dymisji. Zwłaszcza po zapewnieniach że wszystko dobrze działa”, „Czyli umierajcie sobie w domu, żebyśmy my mogli udawać, ze walczymy z pandemią? Sprytne.”, „Chyba sobie kpicie. Opłacam składki, więc wymagam tego, co mi się za to należy. Jeżeli nie jesteście w stanie świadczyć usług, to nie pobierajcie składek! Przestańcie się zasłaniać Covidem.”, „Rządzący od 6 lat w Polsce @pisorgpl z premierem @MorawieckiM oraz z ministerm zdrowia @a_niedzielski
zwieszają leczenie Polaków. To klęska satrapy, jego formacji i tragiczna wiadomość dla tysięcy pacjentów.”, „Rządzący chyba uznali, że ponad 80 tysięcy nadmiarowych zgonów (najwięcej zgonów od czasów II WŚ) to nadal za mało i idą na rekord.” (pisownia oryginalna).

Fot. Pixabay.