Piłkarze ręczni Orlen Wisły przegrali we własnej hali z KIF Kolding Kopenhaga 25:26. To oznacza, że nie mają oni już szans na drugiej miejsce w grupie.
Niestety KIF okazał się zbyt mocny dla Wisły, a właściwie to Wisła okazała się zbyt słaba bez Mariusza Jurkiewicza. Nafciarze męczyli się w ataku, a pierwszą bramkę zdobyli dopiero w 10. minucie spotkania. Po 22. minutach mieli na koncie tylko cztery “oczka”. Mimo to płocczanie podjęli walkę i gdyby spotkanie potrwało dwie-trzy minuty dłużej mogłoby się skończyć inaczej. Ostatecznie Wisła przegrała z Koldingiem 25:26.
Orlen Wisła Płock – KIF Kolding Kopenhaga 25:26 (8:10)
Wisła: Šego, Wichary – Kwiatkowski, Zrnić 5 (4), Wiśniewski, Nenadić 4, Ghionea 2, Toromanović 1, Syprzak 3, Lijewski 5, Eklemović 2, Montoro, Nikcević 3
KIF: Hvidt – Karlsson 4, Jorgensen 5 (1), Lasse Anderson 2, Spellerberg 5, Hundstrup 6, Theilgaard, Pedersen, Larsen, Viudes, Jensen, Rocas 4, Boesen, Laen,
Kary: Orlen Wisła – 8 min; KIF – 4 min
Sędziowali: Peter Horvath, Balazs Marton (Węgry)