Piłkarze nożni Wisły przegrali w niedzielne popołudnie na własnym stadionie z Olimpią Grudziądz 0:1 (0:1).
To nie było dobre spotkanie w wykonaniu nafciarzy. Pierwszy raz Olimpia Grudziądz zagroziła bramce Seweryna Kiełpina już w 10. minucie meczu, jednak bramkarz gospodarzy pewnie złapał strzał z osiemnastu metrów. Wisła swoją pierwszą dobrą akcję przeprowadziła w 17. minucie. Po dośrodkowaniu Fabiana Hiszpańskiego strzałem głową pokonać bramkarza próbował Marcin Krzywicki, jednak jego uderzenie bez problemu wyłapał golkiper gości Bartosz Fabiniak. Jednak w 21. minucie nafciarze musieli odrabiać straty. Zawodnik Olmpii świetnie dograł piłkę z lewego skrzydła na którą na 15 metrze czekał już Adam Cieśliński. Napastnik z Grudziądza pięknym strzałem w okienko bramki pokonał Seweryna Kiełpina i goście prowadzili 1:0. W 33. minucie doskonałą sytuację do zdobycia gola miał Fabian Hiszpański. Pomocnik Wisły po strzale z szesnastu metrów trafił jednak w poprzeczkę. Do przerwy Olimpia prowadziła 1:0.
Od 58. minuty Wisła musiała radzić sobie w dziesiątkę, po tym jak za głupi faul w środku pola drugą żółtą kartę otrzymał Janusz Dziedzic. Mimo to nafciarze starali się wyrównać wynik spotkania. Doskonałą okazję mieli w 70. minucie. Co prawda z rzutu wolnego prosto w mur trafił Krzysztof Janus, jednak sekundy później swoich sił spróbował Filip Burkhardt, który minimalnie chybił. Minutę później swoją okazję miał Tomasz Grudzień, ale płocki pomocnik nie trafił w światło bramki Fabiniaka. Choć płocczanie starali się jeszcze zagrażać bramce gości, nie udało im się zdobyć gola i ostatecznie przegrali na własnym stadionie 0:1 (0:1).
Wisła Płock – Olimpia Grudziądz 0:1 (0:1)
Bramka: Cieśliński (21.)
Wisła: Kiełpin – Stefańczyk, Magdoń, Radić (79. Sekulski), Mysona (70. Grudzień) – Góralski (85. Sielewski), Burkhardt, Janus, Hiszpański – Dziedzic, Krzywicki
Olimpia: Fabiniak – Pisarczuk, Bučko, Staniek, Banasiak – Rogalski, Kłus, Smoliński, Gawęcki – Szczot, Cieśliński
Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn)