W drugich derbach Mazowsza w tym sezonie piłkarskiej Lotto Ekstraklasy Wisła Płock zremisowała z Legią Warszawa 2-2 (0-2), choć przegrywała już 0-2!
Dominik Furman w miejsce Dimitara Ilieva, a co za tym idzie przesunięcie Siergieja Kriwca z „ósemki” na „dziesiątkę” to jedyne zmiany, jakich w składzie na mecz z Legią, dokonał trener Nafciarzy Marcin Kaczmarek. Opiekun Wojskowych Jacek Magiera poszedł nieco dalej i w swojej jedenastce przeprowadził aż cztery roszady – względem meczu ze Śląskiem Wrocław. Przez to od pierwszych minut mogli zagrać: Łukasz Broź, Tomasz Jodłowiec, Kasper Hamalainen i Nemanja Nikolić, którzy zastąpili: Guilherme, Michała Kopczyńskiego, Miroslava Radovicia i Aleksandara Prijovicia. W spotkaniu z Wisłą tylko ten ostatni znalazł się na ławce rezerwowych, reszty zabrakło z różnych względów.
Początek… w wykonaniu gości nie był najlepszy. Wiślacy zaczęli mecz głęboko cofnięci i nie przyniosło im to niczego dobrego, a wręcz przeciwnie, w końcu sami prosili się o kłopoty. Już w 5. minucie po stracie Tomislava Bozicia na bramkę Seweryna Kiełpina uderzał Vadis Odjidja-Ofoe, ale golkiper płocczan był na posterunku. Podobnie było kilkadziesiąt sekund później, gdy szczęścia szukał Michał Kucharczyk, lecz po trzeciej próbie Legionistów Kiełpin musiał wyjmować piłkę z siatki. Dośrodkowanie z lewej strony Brozia precyzyjnym strzałem głową wykończył wówczas Nikolić, a palce maczała przy tym trafieniu praktycznie całą płocka defensywa.
W kolejnych minutach inicjatywa wciąż była po stronie mistrzów Polski, a Nafciarze w ofensywie nadal nie potrafili zaistnieć. Dopiero około 20-25 minuty podopieczni Marcina Kaczmarka po raz pierwszy wymienili kilka podań w środku pola i zaczęli myśleć o grze do przodu. Pierwszy wypad pod pole karne Arkadiusza Malarza w 28. minucie przyniósł przyjezdnym rzut rożny, ale to minutę później zakotłowało się w szesnastce Wojskowych. Swoją szansę po dośrodkowaniu Arkadiusza Recy i błędzie Brozia miał Jose Kante, który z kilku metrów trafił wprost w bramkarza. Gracze beniaminka zaczęli poczynać sobie odważniej, ale wyraźnie brakowało im konkretów. Gospodarze dla odmiany w 41. minucie wyprowadzili jeszcze groźny kontratak, lecz Hamalainenowi nie udało się wykończyć tej akcji.
Po przerwie – tak samo, jak na początku spotkania – Legia zamknęła Wisłę na jej połowie i w dziesiątej minucie drugiej części gry strzeliła drugiego gola. Tym razem jego autorem okazał się Kasper Hamalainen, wykorzystujący dobre podanie z prawej strony Bartosza Bereszyńskiego. Zawodnicy ze stolicy niezbyt długo cieszyli się jednak z tego dwubramkowego prowadzenia, ponieważ w 63. minucie bramkę „stadiony świata” zdobył Furman, który mając sporo miejsca przed polem karnym huknął jak z armaty. Ostatnie dwadzieścia pięć minut zapowiadało się więc emocjonująco. I takie też było. W 76.minucie absolutnie doskonałą okazję miał Prijović, lecz Kiełpin był na posterunku. Minęły zaledwie dwie minuty i zamiast 3-1 zrobiło się 2-2! Wrzutkę z rzutu wolnego Furmana głową przedłużył Kante, a Malarz interweniując nabił Kamila Sylwestrzaka i futbolówka wpadła do bramki.
W końcówce to miejscowi mocniej przycisnęli i byli stroną przeważającą, ale piłkarze z Płocka także szukali swoich szans. Ostatecznie ani jednym ani drugim nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść, choć w ostatniej akcji meczu to Nafciarze mieli piłkę meczową, którą zepsuł niestety Kante.
Legia Warszawa – Wisła Płock 2-2 (1-0)
Nemanja Nikolić 10, Kasper Hamalainen 56 – Dominik Furman 63, Kamil Sylwestrzak 78
Legia Warszawa: 1. Arkadiusz Malarz – 19. Bartosz Bereszyński, 25. Jakub Rzeźniczak, 2. Michał Pazdan, 28. Łukasz Broź – 3. Tomasz Jodłowiec, 75. Thibault Moulin – 22. Kasper Hamalainen (84, 9. Waleri Kazaiszwili), 8. Vadis Odjidja-Ofoe, 18. Michał Kucharczyk – 11. Nemanja Nikolić (65, 99. Aleksandar Prijović).
Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk (67, 2. Kamil Sylwestrzak), 5. Bartłomiej Sielewski, 24. Tomislav Božić (86, 25. Przemysław Szymiński), 95. Patryk Stępiński – 21. Maksymilian Rogalski, 8. Dominik Furman – 18. Piotr Wlazło, 30. Siergiej Kriwiec (64, 41. Dimitar Iliev), 9. Arkadiusz Reca – 29. José Kanté.
Żółte kartki: Broź – Stefańczyk.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widzów: 21 761.
Fot. Dziennik Płocki