Trzeci mecz półfinałowy pomiędzy drużynami KS Azoty Puławy i Orlen Wisłą Płock okazał się być ostatnim. Nafciarze na wyjeździe – podobnie jak w Płocku – z problemami, ale jednak uporali się z rywalami wygrywając 25:22 (10:12). Płocczanie o złoto zagrają – najprawdopodobniej – z Vive Tauron Kielce, które w rywalizacji z MMTS-em Kwidzym prowadzi 2-0.
Po pięciu minutach był remis 2:2, a po kolejnych ośmiu gospodarze prowadzili 8:4. Po upływie kwadransa Nafciarze zaczęli zmniejszać stratę (8:6), która po na dziesięć minut przed przerwą była już minimalna (8:7). W 23. minucie płocczanie doprowadzili do wyrównania (9:9), by chwilę później zacząć nawet wygrywać (10:9), ale ostatecznie po trzydziestu minutach to Azoty były lepsze (12:10).
Druga połowa to skuteczniejsza gra podopiecznych Manolo Cadenasa, którzy w 45. minucie prowadzili 17:14, a po kolejnych pięciu 20:17. Cieplej zrobiło się Wiślakom w 56. minucie, gdy gospodarze rzucając bramkę na 21:22 złapali kontakt, lecz w samej końcówce przyjezdni odskoczyli od rywali, czym przypieczętowali zwycięstwo (25:22) i jako pierwsi zameldowali się w finale PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych sezonu 2015/2016!
Zanim jednak dojdzie do pierwszego meczu finałowego – zaplanowanego wstępnie na 7 maja – Nafciarze, w środę, 27 kwietnia zagrają w meczu rewanżowym 1/4 Pucharu Polski z Zagłebiem Lubin. W pierwszym meczu płocczanie wygrali w Orlen Arenie 36:23.
KS Azoty Puławy – Orlen Wisła Płock 22:25 (12:10)
Orlen Wisła Płock: Rodrigo Corrales, Marcin Wichary – Michał Daszek 3, Valentin Ghionea 5, Zbigniew Kwiatkowski, Angel Montoro, Ivan Nikcević 3, Miljan Pusica 3, Tiago Rocha 4, Marko Tarabochia 2, Dmitry Zhitnikov 5, Aleksander Olkowski.
Źródło: SPR Wisła Płock
Fot. Wojciech Wiśniewski