Okazuje się, że fascynatów pojazdów militarnych nie brakuje. Co więcej, wielu też jest posiadaczy takich wojskowych perełek, które pamiętają czasy II wojny światowej i nie tylko. Każdy to zdecydował się zejść nad Wisłę podczas trwania Jarmarku Tumskiego, mógł się o tym przekonać – i nadal może.
Odbywa się tam bowiem I Zlot Militarny – „Stalowe Tumy”. Zabytkowe pojazdy zjechały do naszego miasta już w piątek, 2 czerwca i będzie można je oglądać do niedzieli – 4 czerwca. Organizatorami imprezy jest Stowarzyszenie Posiadaczy Pojazdów Zabytkowych i Militarnych WISŁA oraz Military Monkeys.
Zlot jest jedną z atrakcji Jarmarku Tumskiego, i trzeba przyznać, że obszarowo jest to największa strefa kolekcjonerska płockiej imprezy. Na nabrzeże wiślane gdzie odbywa się zlot, zjechali się posiadacze militariów z całego kraju. Wśród zabytkowych pojazdów można zobaczyć prawdziwe unikaty – między innymi – szwedzkie pojazdy desantowe, wozy opancerzone czy pojazdy z okresu wojny wietnamskiej. Prawdziwą wisienką na zlocie był czołg, który wśród zwiedzających wzbudził największe zainteresowanie. Jednym zdaniem: nad płocką Wisłę zjechała się całkiem nieźle wyposażona jednostka wojskowa.
Dziś odbyła się parada pojazdów przez ulice miasta. Jeżeli ktoś nie zdążył zobaczyć nietypowej kolumny, okazja powtórzy się już niebawem bo jutro, czyli w niedzielę. Oprócz wizualnych emocji, których pojazdy na pewno dostarczyły, organizatorzy przewidzieli jeszcze sporo atrakcji.
Można było przejechać się starą, wojskową ciężarówką czy… prawdziwym czołgiem, obejrzeć repliki broni, porozmawiać z właścicielami pojazdów, którzy nie tylko wiedzą wszystko o swoich perełkach, ale mają ogromną wiedzę historyczną. Zatem oprócz ciekawostek technicznych można było poznać historyczne fakty z „życia” pojazdów. No i oczywiście każdy z militarnych pojazdów pozostawał do dyspozycji zwiedzających pod kątem fotograficznym – tu chętnych było całe mnóstwo.
Fot. Jerzy Szablewski