Każdy kto chociaż przez moment poczuł „benzynę we krwi”, wie co oznacza ryk motocyklowego silnika. – Jest to pasja, która potrafi pochłonąć bez reszty – takiego zdania jest bardzo wielu motocyklistów i motocyklistek. A co najważniejsze, że swojemu hobby mogą się całkowicie oddać jedynie przez kilka miesięcy w roku.
Tym bardziej czekają na suchy asfalt i promienie słońca. Czym bliżej wiosny serca motocyklistów biją szybciej i mocniej. W minioną sobotę wielu z nich biły bardzo szybko. Odbył się bowiem w Płocku, już po raz kolejny, początek sezonu motocyklowego. Co prawda płoccy moto pasjonaci obchodzą go dużo skromniej niż zakończenie sezonu, ale tak już się utarło, i stało się to niejako tradycją.
Od wczesnych godzin porannych zjeżdżały się motocykle z różnych stron powiatu i Płocka, aby przy Motor Landzie znowu się spotkać, a potem wspólnie przejechać w paradzie ulicami Płocka wprost na piknik motocrossowy. Tam na motocyklistów czekały różnego rodzaju atrakcje – konkursy, niespodzianki i nagrody. Ale przecież nie to było najważniejsze. Wspólnie spędzony czas z kimś kto rozumie pasje i się nią dzieli, jest przecież bezcenny.
Otwarcie sezonu motocyklowego w naszym mieście zorganizowało Stowarzyszenie Ego Sum Via przy wsparciu Urzędu Miasta Płocka oraz całej rzeszy firm, które wspierają motocyklistów.
Fot. DR. oraz Jacek Łukaszewski.