Koszykarki po prawie miesięcznej przerwie spowodowaną grą na wyjazdach wracają do Płocka na mecz ligowy z niezwykle silnym rywalem MKK Siedlce. Już w niedzielę o godz. 17:00 płocczanki zmierzą się z jednym z głównych kandydatów do awansu do Ekstraklasy w tym sezonie.
Zespół z Siedlec od trzech lat dysponuje jednym z najwyższych budżetów w pierwszej lidze i co roku walczy o awans do elity. W tym roku zarząd postanowił wzmocnić się kilkoma utytułowanymi zawodniczkami co okazało się dobrym ruchem patrząc na początek sezonu. Jak na razie niedzielne rywalki płocczanek mają na koncie pięć zwycięskich spotkań i prowadzą w tabeli Grupy A.
Podopieczne Ireneusza Jasińskiego i Michała Mrówczyńskiego szczególną uwagę muszą zwrócić na Magdę Bibrzycką oraz Martę Urbaniak, które jak na razie są najgroźniejszymi ogniwami swojego zespołu. Pierwsza z nich, była reprezentantka Polski we wszystkich kategoriach młodzieżowych, ma kilkuletnie doświadczenie na parkietach ekstraklasy. Jak na razie średnio na mecz notuje 13 punktów. Druga zaś jest jeszcze skuteczniejsza, bo rzuca średnio 17,8 oczek w meczu.
Koszykarki z Płocka doskonale zdają sobie sprawę z siły siedlczanek, ale łatwo się nie poddadzą. Chcą udowodnić, że to co było ich atutem w zeszłym sezonie, czyli mecze na własnym parkiecie, nie było przypadkiem i w niedzielnym pojedynku pokażą charakter.
Z zespołem MKK nasze zawodniczki spotkały się przed sezonem dwukrotnie w ogólnopolskich turniejach. Oba te spotkania wygrały siedlczanki W pierwszym spotkaniu rozegranym w Płocku wygrały 70:41, a w drugim rozgrywanym w Warszawie 69:48. Jednak już w tym drugim gra płocczanek mogła się podobać. W pierwszej połowie wynik oscylował wokół remisu, a w pewnym momencie to nawet Mon-Pol wygrywał. W drugiej połowie trenerzy dali pograć wszystkim zabranym koszykarkom co siedlczanki skrupulatnie wykorzystały wygrywając całe spotkanie.
Tak więc w niedzielę czekają nas wielkie emocje. Spotkanie odbędzie się w hali Zespołu Szkół nr 1 w Płocku przy ul. F. Piaska 5. Wstęp wolny.