Na miejscach pasażerów w autobusie rozsiadły się wygodnie… pluszowe misie. W ubrankach i maseczkach. – Pamiętacie o maseczkach? U nas nawet miśki je noszą – dopisano nad zdjęciami na profilu Komunikacji Miejskiej.
Czyżby pasażerów czekała jakaś niespodzianka? Na razie misie zapozowały do sesji fotograficznej.
– Autobus z misiami na trasę nie puściliśmy, ale zobaczymy – mówi Kinga Wochowska z Komunikacji Miejskiej.
To kolejna odsłona akcji propagującej noszenie maseczek ochronnych wśród mieszkańców Płocka. Już w zeszłym tygodniu z zajezdni wyjechał autobus „przystrojony” w ten charakterystyczny element, który od 16 kwietnia stał się częścią naszej codzienności. – Dochodzą do nas słuchy o upomnieniach lub mandatach za brak maseczki na twarzy, stąd pomysł, aby w taki miły, sympatyczny sposób pokazać, że kierowca autobusu, pasażerowie czy nawet takie misie, po prostu każdy może nosić maseczkę. Nosząc ją, pomagamy sobie i innym. Staramy się odczarować pogląd, że maseczka jest czymś złym. Oczywiście wiemy, że są osoby, które jednak tej maseczki nosić nie mogą np. z racji choroby. Naszą akcję kierujemy do tych osób, u których nie ma żadnych przeszkód, aby nie mogli takiej maseczki nosić – dodaje Kinga Wochowska.
Dlaczego teraz misie w maseczkach wcieliły się w rolę pasażerów? Ponieważ pluszowy miś wzbudza pozytywne skojarzenia. Kinga Wochowska dopowiada: – Czasem dzieci pytają, dlaczego mają nosić maseczkę. My pokazujemy, że taki sympatyczny pluszowy miś śmiało może ją nosić. Może nasza akcja kogoś przekona do założenia maseczki albo spowoduje, że ktoś na ten widok oderwie się chociaż na chwilę od rzeczywistości, po prostu się uśmiechnie.
Fot. Komunikacja Miejska