Minimalna porażka w Koldingu… Na własne życzenie…

Piłkarze ręczni Orlen Wisły przegrali spotkanie czwartej kolejki Velux EHF Ligi Mistrzów z duńskim KIF Kolding Kopenhaga 22:23 (11:13).

Ten mecz od początku nie układał się dobrze dla płockiej drużyny. Nafciarze bardzo łatwo tracili bramki, w dodatku mieli duże problemy z pokonaniem bramkarza gospodarzy Kaspera Hvidta. Niestety po sześciu minutach przegrywali 1:4 i przez cały mecz musieli gonić wynik. Gdy w 22. minucie płocczanie dogonili rywali (9:9) wydawało się, że wszystko wróci do „normy” i nasi zawodnicy wyjdą na prowadzenie i zaczną odskakiwać rywalom. Jednak nic z tych rzeczy. Duńczycy znów odskoczyli na dwie bramki i tą przewagę utrzymali już do końca pierwszej części spotkania (11:13).

Druga połowa była bardzo podobna do pierwszej. Za każdym razem kiedy podopieczni Manolo Cadenasa wyrównywali stan meczu, drużyna Koldingu znów uciekała na dwie bramki. Na minutę przed końcem spotkania jeszcze na tablicy wyników widniał remis 22:22, ale ostatnie słowo należało do duńczyków, którzy ostatecznie wygrali mecz 23:22.

Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole Wisły był Valentin Ghionea, który zdobył siedem goli.

KIF Kolding – Orlen Wisła Płock 23:22 (13:11)

KIF: Hvidt – Pedersen, Hundstrup 1, Rocas Comas 5, Laen 2, Jensen, Viudes 2, Boesen, Jorgensen 2, Anderson 5, Spellerberg 6

Orlen Wisła: Sego, Wichary – Wiśniewski 2, Ghionea 7, Nikcević 3, Kwiatkowski, Toromanović, Syprzak 3, Nenadić, Kavas, Jurkiewicz 5, Lijewski 2, Milas