Śmiało można powiedzieć: mamy to! Próby obciążeniowe wiaduktu kolejowego na ulicy Bielskiej w Płocku poszły… jak po maśle.
– Już wkrótce pojedziemy drugim etapem naszej obwodnicy. Na razie raport z wiaduktu: wyniki ugięcie ustabilizowało się: 5,26 i 5,30 mm, dopuszczalne 6,2 mm – napisał Andrzej Nowakowski, prezydent miasta.
W nocy z soboty na niedzielę przeprowadzone zostały próby obciążeniowe nowego wiaduktu kolejowego. Dwie ciężkie lokomotywy, czyli długość całego pomostu, najeżdżały wolniutko na tory. Próby były dwie – statyczna i dynamiczna. Pierwsza z nich polegała na tym, że ciężkie lokomotywy stanęły na wiadukcie, druga – dynamiczna – polegała na tym, że pociąg jeździł po nowo wybudowanym obiekcie, który jest kluczowym w budowie półocno-zachodniej obwodnicy Płocka.
Nieopodal wiaduktu kolejowego znajduje się wiadukt drogowy. – Próby obciążeniowe również muszą być przeprowadzone i na tym obiekcie. Zazwyczaj wygląda to w ten sposób, że przez wiadukt przejeżdża kilka samochodów ciężarowych – tłumaczył nam doświadczony budowlaniec.
Fot. Archiwum prywatne prezydenta Andrzeja Nowakowskiego.