Piłkarze ręczni Orlen Wisły bardzo pewnie i spokojnie pokonali drużynę Chrobrego Głogów 33:27 (17:11). Najskuteczniejszym zawodnikiem Wisły okazał się Ivan Nikcević, który zdobył dla nafciarzy 9 goli.
Nafciarze bardzo szybko narzucili swój styl gry i już po sześciu minutach prowadzili 5:1, a trener głogowian Krzysztof Przybylski musiał poprosić o czas. To niewiele pomogło, bo po 15 minutach było już 11:3. Im dalej w mecz Wiśle grało się łatwiej. Jeszcze w pierwszej połowie czerwoną kartką za uderzenie w twarz Petara Nenadicia przy próbie bloku ukarany został Dominik Płócienniczak.
Mimo iż zawodnicy Chrobrego próbowali jeszcze zniwelować straty, udało im się dogonić nafciarzy tylko do pięciu bramek różnicy. Później znów na parkiecie lepsza była Wisła, która do przerwy prowadziła 17:11.
Druga połowa była już tylko formalnością. Płocczanie kontrolowali wynik meczu i w 40. minucie prowadzili 24:15 i choć głogowianie mieli jeszcze jeden zryw i dogonili nasz zespół nawet na pięć bramek (28:23) w 54. minucie to było wszystko na co było stać piłkarzy gości w tym meczu. Nasi piłkarze znów spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia i ostatecznie pokonali głogowian 33:27.
Trzeba również zaznaczyć, że bardzo dobre zawody w bramce Orlen Wisły zagrał Marcin Wichary, który spędził na placu gry pełne 60 minut.
Orlen Wisła Płock – SPR Chrobry Głogów 33:27 (17:11)
Orlen Wisła: Wichary – Kwiatkowski, Nenadić 3 (2), Kavaš, Ghionea 4 (1), Jurkiewicz 1, Toromanović 7, Lijewski 6, Eklemović 2, Milaš, Nikcević 9
Chrobry: Stachera, Świrkula – Jankowski 2, Bednarek 2, Witkowski, Płócienniczak, Świtała 3, Gromyko 5, Łucak, Gujski 5, Płaczek, Biegaj 1, Prakapenia 4 (2), Kubała 1, Świątek, Gregor 4
Kary: Orlen Wisła – 8 min; Chrobry – 14 min