W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Marcina Kacprzaka w Płocku większość przygotowanych łóżek dla pacjentów z COVID-19 i podejrzeniem zakażenia jest zajęta. Nie pracuje tam nadal oddział internistyczny. Pojedyncze oddziały zamknięto również w szpitalach w Sierpcu i Kruku.
– Sytuacja jest bardzo poważna – powiedziała PAP we wtorek zastępca dyrektora płockiego WSzZ ds. pielęgniarstwa Jolanta Górecka. Podała, że na 84 łóżka, które wcześniej, decyzją wojewody mazowieckiego, przygotowano tam dla pacjentów z podejrzeniem lub z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 66 jest zajętych. – Na oddziale zakaźnym przebywa 25 pacjentów z COVID-19, na oddziale płucnym 37 pacjentów, w tym 23 z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem, a na oddziale intensywnej terapii czterech pacjentów, z czego dwóch, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem – wyliczyła Górecka.
Zastępca dyrektora płockiego WSzZ przypomniała, że z powodu wykrytych wcześniej zakażeń koronawirusem u części pacjentów i personelu w placówce nadal nie pracuje oddział internistyczny – część pacjentów podejrzanych o zakażenie z kontaktu przeniesiono na oddział płucny, gdzie przygotowano miejsca, zgodnie z decyzją wojewody. Dodała, że sytuację komplikuje jednocześnie czasowe zamknięcie pojedynczych oddziałów w najbliższych placówkach, w tym oddziału internistycznego w szpitalu miejskim w Płocku i oddziału płucnego w szpitalu w Kruku, a także oddziału dziecięcego w szpitalu w Sierpcu.
– To pokazuje, że COVID-19 pojawia się nie tylko w wydzielonych, dedykowanych oddziałach, ale także w innych, co paraliżuje pracę. Faktycznie będzie to stanowiło dla nas problem, jeśli chodzi o hospitalizację pacjentów, ponieważ pacjent, który już wyjdzie z COVID-19 bardzo często wymaga dalszego leczenia i hospitalizacji z powodu pojawiających się niewydolności, głównie ze strony układu oddechowego. I na ten moment nie bardzo mamy gdzie przekazywać wyleczonych już z COVID-19 na oddziały zachowawcze – powiedziała Górecka. Wspomniała przy tym, że z uwagi na sytuację związaną z koronawirusem w ubiegłym tygodniu płocki WSzZ wstrzymał do odwołania wszystkie planowe przyjęcia pacjentów.
– Dziś podjęliśmy decyzję o wznowieniu planowych przyjęć na oddziały: okulistyki, dermatologii i laryngologii – zaznaczyła. Dodała, iż chodzi o utrzymanie w miarę możliwości leczenia pozostałych pacjentów, spoza grupy COVID-19.
Zaapelowała jednocześnie o przestrzeganie zasad reżimu sanitarnego. – Jeżeli nie zaczniemy dbać o siebie, przestrzegać szczególnych środków ostrożności, to polegniemy na tym polu bitwy. Bez pomocy społeczeństwa, w sensie zachowań zdroworozsądkowych, jak choćby noszenie maseczek w miejscach publicznych, to nie udźwigniemy problemu epidemiologii – oceniła zastępca dyrektora płockiego WSzZ.
Decyzją wojewody mazowieckiego w ubiegłym tygodniu WSzZ w Płocku przygotował 84 łóżka dla osób z podejrzeniem lub potwierdzonym zakażeniem koronawirusem – łóżka przygotowano na oddziałach zakaźnym, płucnym i intensywnej terapii, przy czym na OIOM-ie to 9 łóżek z kardiomonitorem i możliwością przeprowadzenia tlenoterapii i wentylacji mechanicznej.
Wicestarosta płocka Iwona Sierocka poinformowała we wtorek PAP, że w związku z sytuacją związaną z koronawirusem, w tym z zakażeniami potwierdzonymi wśród części pensjonariuszy i personelu domów pomocy społecznej w Nowym Miszewie i Brwilnie, a także z uwagi na sytuację w płockim WSzZ samorząd powiatu zwrócił się już do wojewody mazowieckiego o wskazanie szpitali, gdzie w razie potrzeby mogliby być kierowani podopieczni tych placówek. – Na razie nie mamy odpowiedzi – dodała.
Źródło: PAP.
Fot. Zdjęcie ilustracyjne (Pixabay).