Koronawirus stał się tematem numerem jeden we wszystkich mediach. Czemu nie ma się co dziwić. COVID-19 rozprzestrzenia się nie tylko Polsce ale i na świecie. W naszym kraju z dnia na dzień i z godziny na godzinę przybywa zakażonych osób. W tej chwili jest to 221 zakażeń i 5 ofiar śmiertelnych. W Płocku i powiecie płockim, póki co, nie ma potwierdzonych przypadków zachorowań na koronawirusa.
W dzisiejszym komunikacie płocki Sanepid informuje, że osób objętych nadzorem epidemiologicznym jest 61, objętych kwarantanną domową 11, a hospitalizowanych 4. O ile nie ma osób chorych, o tyle liczba osób z podejrzeniem choroby zmienia się bardzo dynamicznie. A sytuacja w płockim szpitalu wydaje się być dramatyczna. Dyrektor placówki Stanisław Kwiatkowski nie ukrywa, że w szpitalu brakuje maseczek, rękawiczek czy ubrań ochronnych dla personelu, który zajmuje się pacjentami z podejrzeniem zakażenia COVID-19.
– Na razie zakażonych osób nie ma – mówi nam dyrektor Kwiatkowski. – Natomiast apeluję do firm i osób prywatnych, które szyją maseczki, produkują płyn dezynfekcyjny, posiadają białe prześcieradła, aby zgłaszały się do nas. Potrzeba nam sprzętu ochrony osobistej: kombinezonów, maseczek, gogli, bo tego który posiadamy wystarczy nam dosłownie na kilka dni – nie ukrywa. – Szpital przyjmie każdą ilość sprzętu potrzebnego do walki z koronawirusem.
W pomoc dla szpitala włączyli się już płoccy kibice Wisły Płock. Na swoim profilu na Facebooku piszą: Walczymy z niewidzialnym wrogiem w postaci zarazy. Zaopatrzenie szpitala starczy jeszcze na kilka dni. Zbieramy produkty po to, aby wesprzeć zabezpieczenie oddziału oraz obsługi medycznej przed skażeniem. Wszystko co robicie, robicie w interesie nie tylko swoim ale też mieszkańców naszego pięknego miasta. I przypominają: Zbiórka prowadzona jest w godzinach 10-18 na stadionie. Zapakowane rzeczy możecie zostawiać w namiocie przy bramie. My na bieżąco będzie odbierać je z namiotu.
Kibice publikują też aktualną listę potrzeb dla placówki