Jak na konferencji prasowej po pierwszym meczu finałowym PGNiG Superligi pomiędzy ORLEN Wisłą Płock, a PGE VIVE Kielce komentowali wynik trenerzy drużyn oraz zawodnicy? Niestety płockim szczypiornistom nie udało się wygrać z gośćmi. Spotkanie zakończyło się wynikiem 28:33 na korzyść kielczan.
Tomasz Strząbała (II trener PGE VIVE Kielce): Był to bardzo ciężki mecz dla nas. Zespół z Płocka momentami zagrał bardzo mocno w obronie, ale muszę powiedzieć, że byliśmy przygotowani. Najważniejsze, że w tych najtrudniejszych momentach potrafiliśmy utrzymać dobry poziom, ale to dopiero pierwsza połowa tego meczu. Pozostajemy w pełnej koncentracji do końca, ponieważ już nie raz się zdarzało, że zwycięstwo na wyjeździe niczego nie gwarantowało. Jest to dodatkowa presja na nas i bardzo mocno będziemy się szykowali na niedzielny mecz.
Krzysztof Kisiel (trener ORLEN Wisły Płock): Chciałbym na początku pogratulować VIVE zwycięstwa i twardego meczu, w którym jeśli my graliśmy mocno w obronie, to Kielce również nie odstawały. Było dużo walki, dużo kontrowersji, ale myślę, że wszyscy na to liczyli. Nie było tam jakiś złośliwości, umyślnych fauli, bo wiemy, że każdy chce grać i każdy dba o swoje zdrowie. Na pewno trzeba podziękować kibicom, którzy przyszli i nas wspomogli, bo inna jest wtedy atmosfera i zupełnie inaczej się gra i to trzeba docenić. My jeszcze nie składamy broni, myślimy już o niedzielnym rewanżu. Na pewno na wyjeździe będzie trudniej, ale będziemy walczyć do końca.
Dean Bombac (PGE VIVE Kielce): Gratulacje dla naszej drużyny. Wytrzymaliśmy pełne sześćdziesiąt minut, dobrze walczyliśmy i również gratulacje dla Wisły za super walkę i mecz. Myślę, że to są derby na najwyższym poziomie i znakomita promocja polskiej piłki ręcznej. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby zarówno w Płocku, jak i Kielcach hala częściej się zapełniała. Niech jak najwięcej ludzi przychodzi na mecze. Tutaj jest to bardzo potrzebne. Przed nami druga połowa tej rywalizacji w Kielcach i mocno chcemy, aby ten tytuł został w naszych rękach.
Michał Daszek (ORLEN Wisła Płock): Gratulacje dla zespołu z Kielc. Byli dzisiaj o te kilka bramek lepsi. My mieliśmy za dużo przestojów, a tak doświadczony zespół jak VIVE wie, jak to wykorzystywać. Dziękuję kibicom, że przyszli dzisiaj, bo nam się zupełnie inaczej gra przy takim hałasie, przy tak dopingujących kibicach. Odnośnie meczu – mieliśmy kilka taki przełomowych sytuacji, jak na przykład ta z 50.min., kiedy mieliśmy przewagę jednego zawodnika i piłkę na remis. Gdybyśmy trafili, ten mecz mógłby się potoczyć nieco inaczej. Niestety nie wykorzystaliśmy tej sytuacji i potem było już ciężko. Jedziemy do Kielc próbować odrobić tę stratę. Mamy swoje ambicje i wiemy, że w sporcie jest wszystko możliwe. Ten dwumecz jeszcze się nie zakończył, a my na pewno w rewanżu się nie położymy. Wszystko zależy od nas i naszej postawy na boisku.
Źródło i fot: SPR Wisła Płock.