Jest ich piętnaście, mają po półtora metra wysokości i każde jest wyjątkowe. Każde jest dziełem sztuki. Dumnie ozdabiają płocką Starówkę i pomimo nie najlepszej pogody swoim urokiem i rozmiarem przyciągają mieszkańców Płocka.
Mowa o Wielkanocnych pisankach – gigantach, które stanęły przed płockim ratuszem tuż przed świętami Wielkiej Nocy. Inicjatorem kolorowego przedsięwzięcia jest Płocka Lokalna Organizacja Turystyczna. Autorami prac, które zdobią Wielkanocne jaja są uczniowie szkoły Logos w Płocku.
Odwiedziliśmy płocką Starówkę aby porozmawiać z płocczanami o ciekawej inicjatywie, która kolejny rok podkreśla w naszym mieście świąteczny czas. – Każda jest inna i tak sobie właśnie z żoną rozmawialiśmy, że to jak wystawa malarstwa – mówił nam pan w średnim wieku. – Niektóre są takie awangardowe. Bardzo nam się podobają – wtórowała mu żona. – Na pewno jest to coś innego. Kolorowe jaja sprawiły, że nie jest szaro, a jeszcze gdyby było słonecznie i ciepło to byłyby tu tłumy. Szkoda, że taka marna, mało świąteczna pogoda – tłumaczył nam z kolei młody mężczyzna, który spacerował po Starym Rynku z psem.
Właściwie każda osoba, którą spotkaliśmy podczas spaceru po Starówce, trzymała w ręku aparat bądź komórkę – wszyscy robili zdjęcia. Jedni rodzinnie i grupowo, inni fotografowali jajka – te, które najbardziej przypadły do gustu fotografującym. – Mnie się najbardziej podoba ta truskawka – mówiła nam mała dziewczynka. – A mnie ta co się śmieje – komentował jej słowa młody tata. – W ogóle wszystkie są ładne – uśmiechał się. Także warto oderwać się od świątecznego stołu i wybrać się na płocką Starówkę. W Niedzielę Wielkanocną pomimo zimnego wiatru i przejmującego chłodu spacerujących na wzgórzu Tumskim nie brakowało. Przy okazji domowe galerie zdjęć wzbogaciły się o kolorowe, ogromne pisanki.
Dodatkową atrakcją jest to, że na każdą pisankę – giganta możecie zagłosować na Facebooku, na fanpage’u Płockiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Wasze lajki sprawią, że autor najciekawszej – waszym zdaniem – pracy otrzyma nagrody rzeczowe. Zatem nie oceniajcie dzieł sztuki na zdjęciach, zróbcie to oglądając pisanki z bliska. 🙂
Fot. LR.