Niestety z majowej rozpiski miejskich imprez zniknęły już Juwenalia i Piknik Europejski. Całkiem możliwe, że wkrótce pożegnamy się z kolejną dużą i lubianą przez mieszkańców imprezą.
Chodzi oczywiście o Jarmark Tumski, kiedy ulice w centrum miasta wypełniają kramy, a niektórzy, korzystając z okazji, robią sobie zapasy specjałów, które w tych dniach kuszą klientów na stoiskach. Czy Jarmark Tumski, wstępnie planowany w dniach 29-31 maja, podzieli w tym roku los Pikniku Europejskiego? Jedno jest pewne, włodarz Płocka nie bierze pod uwagę zmiany terminu.
– Ostateczna decyzja, czy Jarmark Tuski się odbędzie, zapadnie po świętach – podkreślał w środę podczas rozmowy z płockimi dziennikarzami.
Dodał, że Jarmark Tumski „jeśli nie zdarzy się coś fantastycznego, cudownego, w sytuacji wzrastającej liczby zachorowań, najprawdopodobniej zostanie odwołany”. Wspomniał również, że jest „dużo mniejsze zainteresowanie niż w poprzednich latach” w zakresie przyjmowania zgłoszeń od kolekcjonerów i wystawców. Zgłoszenia, zgodnie z regulaminem, były możliwe od 1 lutego 2020 r. – nabór miał potrwać do 30 kwietnia.