Wszystko wskazuje na to, że były trener Wisły Płock, który jeszcze nie tak dawno był płockim skarbem, prawdopodobnie szybko znajdzie pracę. Po sukcesach Nafciarzy, o których mówiła cała Polska, a do który bezpośrednio i bezdyskusyjnie przyczynił się szkoleniowiec, wcale to nie dziwi.
„Wiele wskazuje na to, że następcą Słowaka [Jana Kociana – przyp. red] będzie były szkoleniowiec Wisły Płock Marcin Kaczmarek” – donosi „Dziennik Zachodni”. Autor artykułu zastrzega jednak, że nazwisko nowego trenera Podbeskidzia prawdopodobnie zostanie ogłoszone w najbliższy piątek. – W tym dniu Górale grają z Chojniczanką – czytamy na stronie portalu.
Dalej z artykułu Leszka Jaźwickiego dowiadujemy się, że trener Jan Kocian nie wróci już na trenerską ławę Podbeskidzia Bielsko-Biała. Autor opisuje także historię, która doprowadziła do takiego stanu. Wniosek można wysunąć taki, że nie najlepiej dzieje się w klubie z Bielska Białej.
– Kto zatem poprowadzi zespół Podbeskidzia w najbliższym wyjazdowym meczu z Chojniczanką? Klub utrzymuje to w tajemnicy, ale ma też związane ręce, dopóki trener Kocian przebywa na L-4 – napisał dziennikarz.
– Wiele wskazuje na to, że następca Słowaka będzie były szkoleniowiec Wisły Płock Marcin Kaczmarek. Czy Kaczmarek jest idealnym trenerem, żeby teraz zażegnać kryzys w zespole i wyciągnąć go na szczyt w tabeli? – zadaje pytania autor artykułu. Dalej uzasadnia dlaczego Kaczmarek mógłby zająć miejsce szkoleniowca Górali. – W Płocku pracował pięć lat, w tym czasie najpierw wprowadził klub do I ligi, a następnie do Ekstraklasy. Po awansie celem było utrzymanie się w elicie. Udało się go zrealizować, bo Wisła na finiszu rozgrywek zameldowała się na 12. miejscu – podsumowuje pracę trenera Nafciarzy.
Z „Dziennika Zachodniego” dowiadujemy się, że oprócz Marcina Kaczmarka na trenera Podbeskidzia brany też jest pod uwagę Dariusz Dudek.
Źródło: Dziennik Zachodni.
Fot. Michał Łada – Wisła Płock