Auto przy aucie, a wśród nich policyjny radiowóz. W minioną środę jeden z kierowców przestrzegał w mediach społecznościowych: – Ul. Norbertańska koło zoo. Cała lewa strona mandaty, lepiej tu nie parkować.
Dalej, już w rozmowie z naszą redakcją, wyjaśniał:
– Przejeżdżałem tamtędy i wtedy podjechała policja na sygnałach. Wysiadło dwóch funkcjonariuszy i zaczęli robić zdjęcia rejestracji każdego samochodu.
Pod postem z powyższym zdjęciem szybko pojawiło się kilkanaście komentarzy:
– Bardzo dobrze, dziś ledwo dało się przejechać.
Kolejny:
– Dziś tam cały dzień tak jest!
Wiele osób uważało interwencję za konieczną, skoro zatarasowano aż tak duży fragment ulicy. Inny użytkownik Facebooka napisał, że korek był z obu stron ulicy.
– Ciężko się minąć.
Nie brakowało także i takiej opinii, że wystarczył jeden dzień, a policjanci, który pojawili się na ul. Norbertańskiej, „nadgonili mandatami cały rok”.
Policja: Jeden tydzień – blisko 30 postępowań
Policjanci odnotowali znaczny wzrost zgłoszeń dotyczących nieprawidłowego parkowania – przyznaje mł asp. Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku. Mieszkańcy dzwonią bądź korzystają z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Tylko od początku tego roku do płockiej komendy Policji za pośrednictwem wspomnianej aplikacji wpłynęło blisko 100 takich zgłoszeń, stąd podejmowane interwencje celem weryfikacji. Funkcjonariuszka tłumaczy:
– Kłopoty z parkowaniem występują zarówno w centrum, jak i w rejonie osiedli mieszkaniowych. Na chroniczny brak miejsc parkingowych „chorują” blokowiska. Bardzo często auta są zaparkowane na chodnikach, czy zakrętach, co bardzo utrudnia przejazd i parkowanie innym, a zwłaszcza pogotowiu ratunkowemu, strażakom, czy policji. W przeciągu ostatniego miesiąca policjanci wszczęli blisko 160 postępowań w sprawie o wykroczenie – co dotyczyło nieprawidłowego parkowania na terenie miasta.
Jako przykład częstszych niż wcześniej interwencji daje ul. Strzelecką (gdzie mieści się m.in. Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego). Wróćmy jednak do ul. Norbertańskiej. Policjantka podkreśla: – Nieprawidłowe parkowanie pojazdów na tej ulicy stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego, jak i utrudnia ruch pojazdów. W minioną środę, 27 maja, policjanci aż cztery razy interweniowali w związku z utrudnieniami w ruchu, jakie spowodowane były nieprawidłowym parkowaniem.
Dalej dodaje: – Rozumiemy sytuację, że liczba miejsc do parkowania jest niska, ale kierowcy nie mogą lekceważyć obowiązujących przepisów i stwarzać zagrożenia dla innych. W związku z brakiem możliwości ustalenia na miejscu interwencji danych wszystkich kierujących, którzy nieprawidłowo zaparkowali pojazdy, policjanci sporządzili stosowną dokumentację. Dalej policjanci z Wydziału Prewencji płockiej komendy będą prowadzić czynności wyjaśniające.
Tylko w tym tygodniu – a informację otrzymaliśmy w piątek – policjanci wszczęli blisko 30 postępowań w sprawie o wykroczenie, co dotyczy nieprawidłowego parkowania pojazdów na ul. Norbertańskiej. Za wykroczenie – przypomnijmy – odpowiada się przed sądem, jeżeli odmówi się przyjęcia mandatu wystawionego przez policjanta. Wpierw policjanci będą jednak ustalać właścicieli poszczególnych pojazdów.
Zatarasowana Norbertańska
Policjantka potwierdza, że mają ostatnio znacznie więcej interwencji dotyczących ul. Norbertańskiej. Z czego to wynika? W mediach społecznościowych – przy okazji sytuacji ze środy – wskazywano na kilka możliwości. Po pierwsze w tym rejonie toczą się prace związane z remontem al. Kilińskiego, trwa budowa ronda i nowego wiaduktu w pobliżu zoo.
– Parking przy zoo rozkopany, roboty drogowe dookoła. Nie ma gdzie stanąć – ubolewano.
Druga możliwość to oczywiście ponownie otwarte zoo. Kiedy sprzyjała pogoda, odwiedzający płocki ogród zastawiali dostępne fragmenty przestrzeni powodując duży problem chociażby w razie koniecznego dojazdu karetki. Dla mieszkańców to spory problem, co również miało swoje odzwierciedlenie w komentarzach:
– Przecież odwiedzający najlepiej to do zoo by wjechali. Parę razy nawet z bramki ani bramy nie wyszłam z wózkiem, bo tak się przyklejali do ogrodzenia.
Oby przynajmniej częściowo kłopoty z parkowaniem przy zoo rozwiązał nowy parking, który powstaje w ramach prac toczących się w tej części Płocka. Na razie frustracja wzrasta:
– Nie dość, że wszystko rozkopane i człowiek już się musi osiedlami przeciskać, żeby do pracy dojechać, to wczoraj przejazd był na milimetry. Patrzyłem po rejestracjach, dużo gostynińskich i kutnowskich.
Jest również trzecie wyjaśnienie. Wciąż nie brakuje osób, które zgodnie z duchem zero waste stawiają na ubrania z drugiej ręki, wyszukując odzieżowe perełki, różniące się nie tyle ceną od rzeczy z sieciówek, co wielokrotnie jakością materiałów. – Interwencja była w środę, a tego dnia mają dostawę towaru w sklepie z używaną odzieżą. Przy okazji kierowcy kierowcy stawali nawet na trawnikach, mieliśmy już takie interwencje – dopowiada oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
W piątek po południu na ul. Norbertańskiej miejsca parkingowe faktycznie zostały pozajmowane, ale daleko było do sytuacji ze środy.
Marta Lewandowska jeszcze raz podkreśla: – Rozumiemy rozgoryczenie mieszkańców związane z brakiem miejsc parkingowych, ale apelujemy o zdrowy rozsądek i stosowanie się do oznakowania obowiązującego na danych ulicach naszego miasta.
A tak było w piątek, 29 maja: