Po wysokiej wygranej z Karkonoszami koszykarki Mon-Polu mogą być niemal pewne utrzymania się w pierwszej lidze. Płocczanki zajmują drugie miejsce w grupie D (składającej się z zespołów walczących o uniknięcie degradacji) z wyraźną przewagą nad strefą spadkową.
Płocczanki po raz kolejny udowodniły, że w gronie zespołów walczących o utrzymanie się na zapleczu ekstraklasy potrafią wygrać z każdym rywalem. Szczególnie we własnej hali. Drużyna prowadzona przez trenerów Ireneusza Cieślińskiego i Michała Mrówczyńskiego przegrała wprawdzie z Karkonoszami w Jeleniej Górze, ale w Płocku zrewanżowała się za tę porażkę. I to z nawiązką.
Już w pierwszej kwarcie miejscowe wypracowały sobie przewagę, która wynosiła dziewięć punktów. Kolejne części meczu to zdecydowana dominacja płocczanek, które były lepsze w każdym elemencie koszykarskiego abecadła. W tej sytuacji porażka różnicą 32 punktów powinna przez jeleniogórzanki zostać uznana za najniższy wymiar kary.
Sylwia Janas, Justyna Pytlarczyk i Karolina Sikorska zdobyły po 13 punktów. Jeszcze skuteczniejsza okazała się Agnieszka Lichomska, która na swoim koncie zapisała 15 oczek. Dwucyfrową zdobyczą punktową mogła pochwalić się również Agnieszka Wierzbicka, która uzyskała dziesięć punktów.
Mon-Pol Płock – Karkonosze Jelenia Góra 74:42 (14:5, 20:16, 19:6, 21:15)
Mon-Pol: Janas 13, Wierzbicka 10, Pytlarczyk 13, Sikorska 13, Oses 6, Kutycka, Urbaniak 4, Lichomska 15, Gruchot
Karkonosze: Myślak 1, Krygowska 12, Misiek 1, Smajda-Młodnicka 2, Stasiuk 14, Paradowska 7, Pawlukiewicz 5, Stefańczyk, Kwietoń