Nafciarze już za niespełna dwa tygodnie (1 lipca) rozpoczynają przygotowania do nowego sezonu. Kilku zawodnikom z dniem 30 czerwca kończą się kontrakty, jednak wszyscy wyrażają chęć pozostania w klubie.
Jedynym zawodnikiem, którego na pewno od przyszłego sezonu nie zobaczymy w barwach Wisły Płock jest Mateusz Struski, który w zimę dołączył do drużyny – mówi prezes Wisły Jacek Kruszewski. – Jeśli chodzi o pozostałych zawodników, którym kończą się kontrakty to ze wszystkimi jeszcze negocjujemy. Nie wiadomo do końca jeszcze kto zostanie, a kto być może zostanie wypożyczony z Wisły Płock. Kontrakty kończą się m.in. Marko Radiciowi, Pawłowi Bojaruncowi, Arkadiuszowi Mysonie, Fabianowi Hiszpańskiemu i Danielowi Szczepankiewiczowi. Wszyscy ci zawodnicy chcieli by związać się dalej z Wisłą, natomiast my jak najbardziej widzielibyśmy ich w naszych barwach. Nie ma więc obawy, że jakiś klub podbierze nam któregoś zawodnika. Kwestią negocjacji pozostają jeszcze jedynie warunki kontraktu.
Kiedy zatem można się spodziewać potwierdzonych informacji z nazwiskami zawodników, którzy odchodzą? – Na początku przyszłego tygodnia – kończy prezes Wisły Płock. – Natomiast w okolicach pierwszego lipca na pierwszym treningu pojawi się większość nowych twarzy, które być może zasilą zespół.