Trzy mecze i trzy wygrane – to dorobek piłkarek ręcznych Jutrzenki w drugiej lidze w sezonie 2-15/2016. Wyjazdowa wygrana w Jarosławiu nie przyszła jednak płocczankom łatwo.
Mecz zaczął się od nieznacznego prowadzenia miejscowych, ale Jutrzenka po pewnym czasie uporządkowała grę, zdobywając kolejno siedem bramek, nie tracąc przy tym żadnej. Klasą dla siebie była w tym czasie świetnie broniąca Marta Pietrzak. To w dużej mierze dzięki niej JKS w pierwszej połowie nie zdołał przekroczyć bariery dziesięciu zdobytych goli.
Niezły początek drugiej odsłony rozbudził nadzieje na efektowne zwycięstwo.
Tymczasem jednak w bramce miejscowych pojawiła się rutynowana Sabina Kubisztal (żona doskonale nam znanego Michała Kubisztala), która spisywała się wręcz doskonale, broniąc między innymi trzy rzuty karne. Z dobrej strony pokazała się również Natalia Majerczyk. Zawodniczka, która w ubiegłym sezonie grała w Dwójce Profil Nowy Sącz, zdobyła po przerwie osiem bramek, nakręcając przy tym swój zespół do coraz lepszej gry.
Kwadrans przed końcem meczu Jutrzenka miała w zapasie jeszcze sześć bramek, ale końcówka spotkania okazała się niezwykle dramatyczna. Przewaga ekipy prowadzonej przez trenera Jarosława Krzemińskiego malała z minuty na minutę. Na domiar złego w decydujących chwilach na ławkę kar powędrowała Aleksandra Rędzińska. Na szczęście płocczanki zdołały dowieźć do końcowej syreny jednobramkową przewagę.
SPR JKS Jarosław – MMKS Jutrzenka Płock 19:20 (8:14)
JKS: Ziemba, Kubisztal – Borowska, Moszkowska, Nasiłowska 1, Płocica 4, Kozdrowska 1, Strzębała 1, Tronina, Ryshko, Majerczyk 11, Kawa 1
Jutrzenka: Pietrzak, Chodań – Pawłowska 2, Suarez Ramos, Zaremba, Homonicka 1, Salamandra 3, Stasiak 2, Woźnica, Krysiak 7, Rędzińska 5