Ponad trzy miesiące trwała zimowa przerwa Jutrzenki. Teraz jednak płockie szczypiornistki w końcu wrócą na parkiet i w najbliższą sobotę – 12 marca – o godzinie 16.30, zmierzą się w stolicy z trzecią drużyną grupy łódzkiej drugiej ligi – KU AZS UW Warszawa.
Warszawianki rundę rewanżową rozpoczęły jednak wcześniej – 28 lutego – od wyjazdowego zwycięstwa (30:24) nad UKS Roxą Lublin. To oczywiście nie wszystko czym klub ze stolicy może się pochwalić. Zawodniczki KU AZS UW Warszawa w dotychczasowych pięciu meczach u siebie jeszcze nie przegrały. To niewątpliwie godne odnotowania osiągnięcie. Poległy jedynie w wyjazdowych starciach z UKS Varsovią Warszawa i MMKS Jutrzenką Płock, przez co z dwoma porażkami są w tabeli za wspomnianą dwójką.
Poza ligową wygraną płocczanki już dwa razy w tym roku mierzyły się z drużyną KU AZS UW Warszawa. Miało to miejsce podczas X Warszawskiego Turnieju Piłki Ręcznej, w którym podopieczne Jarosława Krzemińskiego zajęły trzecie miejsce. Wydaje się więc, że Jutrzenka ma patent na drużynę z Warszawy.
Inauguracja wiosny to jednak nie to samo. Dla płockiego zespołu będzie to być może najważniejsze spotkanie w sezonie. Od niego zależy przecież jak wejdzie w rundę i poniekąd jak ją może skończyć. Zwycięstwo zapewne da wiatr w żagle, a przegrana już na początku może podciąć skrzydła. A trzeba jeszcze przypomnieć, że Jutrzenka w tej rundzie aż sześć z siedmiu meczów rozegra poza Płockiem, co nie jest zbyt komfortową sytuacją, dlatego też od dobrego startu tak wiele będzie zależeć.
– Wiele osób nas wpiera, dodaje sił i robi dla nas bardzo dużo. Dlatego my również pragniemy dać coś od siebie! Chcemy udowodnić tym, którzy się poświęcają dla naszego dobra i dobra klubu, jakim jest ukochana Jutrzenka, że ich praca oraz nasze poświęcenie nie idą na marne. Stworzyłyśmy bardzo fajny zespół i jeszcze lepszą atmosferę, która po prostu musi nam w tym pomóc. Wiele osób często w naszym mieście życzyło nam upadku, ale mam nadzieję, że teraz tego żałują i są z nami na dobre i złe. Sportowo zdajemy sobie sprawę, że każdy będzie chciał nas pokonać, bo zwycięstwo z Jutrzenką, która jeszcze nie przegrała będzie im dobrze smakować. Ale ja wraz ze swoimi wspaniałymi koleżankami zrobię wszystko, by od pierwszego meczu w Warszawie było tylko nam do śmiechu. Liderem jest Varsovia i to niech ona radzi sobie z presją, a my ze wspaniałymi kibicami będziemy robić wszystko, by cieszyć się piłką ręczną – powiedziała Aleksandra Dudek, kołowa MMKS Jutrzenki Płock.
– Serdecznie zachęcamy wszystkich naszych kibiców na mecze wyjazdowe, wasze wsparcie na pewno będzie nam potrzebne. Ponieważ tylko jeden mecz i to dopiero w kwietniu zagramy we własnej hali. Obiecuję w imieniu swoim i całej drużyny, że nasza przebudowana przed obecnym sezonem drużyna będzie gotowa do każdego meczu i nigdy się nie podda, ponieważ gramy dla was! – dodała na zakończenie.
KU AZS UW Warszawa – MMKS Jutrzenka Płock – sobota – 12 marca – godzina 16.30 – Warszawa
Fot. AZS UW Warszawa