Jutrzenka postawiła się faworytowi

Po dwóch zwycięstwach z rzędu w naszym mieście – z SPR Sośnicą Gliwice oraz SMS ZPRP Płock – zawodniczki Jutrzenki musiały uznać wyższość rywalek i w 10. kolejce I ligi piłki ręcznej kobiet uległy KPR Ruch Chorzów.

Wyjazdowy pojedynek z wiceliderem lepiej rozpoczął się dla gospodarzy, którzy wykorzystali słabszy początek rywalek. W 10. minucie było 1:3, pięć minut później 2:6 i dopiero wtedy Jutrzenka zaczęła wracać do gry. W końcu w 19. minucie Paulina Dąbrowska pozwoliła płocczankom złapać kontakt (6:7), a na sześć minut przed końcem pierwszej połowy skuteczna Katarzyna Homonicka doprowadziła do wyrównania (9:9). Podopieczne duetu Jarosław Krzemiński – Marcin Krysiak szybko straciły jednak trzy bramki z rzędu (9:12) i do przerwy udało im się odrobić jedynie część tej straty (12:14).

W drugiej odsłonie spotkanie rozkręciło się na dobre, a w pewnym momencie to goście z Płocka zaczęli przejmować inicjatywę i poczynali sobie bez kompleksów. W 36. minucie – dzięki dwóm trafieniom z rzędu Hominickiej – Jutrzence ponownie udało się zbliżyć do chorzowianek (16:17), a co więcej w 41. minucie – po jedenastej bramce zawodniczki z numerem 18 – był remis 19:19. Wówczas Ruch tak samo, jak w pierwszych trzydziestu minutach, rzucił kilka bramek z rzędu (24:19) i udana pogoń przyjezdnych poszła na marne. Pięćiobramkowa przewaga na trzynaście minut przed końcem okazała się kluczowa i po ostatnim gwizdku to miejscowi cieszyli się z dwóch punktów, choć wygrana (29:24) nie przyszła im tak łatwo, jak pokazuje wynik.

To spotkanie zaczęłyśmy kiepsko w ataku. Po długiej podróży widać było, że nie weszłyśmy od razu na odpowiedni poziom. Na szczęście im dalej w las, tym było coraz lepiej, odrobiłyśmy straty. Do około 40 minuty toczyłyśmy wyrównany pojedynek, ale niestety potem pojawiły się zbyt proste błędy i Ruch za szybko uciekł nam na pięć bramek straty, czego już nie dałyśmy rady odrobić. Szkoda tego meczu, bo mogłyśmy sprawić niespodziankę. To już jednak za nami i od poniedziałku koncentrujemy się na spotkaniu z Obornikami, który zagramy u siebie w sobotę 10 grudnia o godzinie 16.00. Będzie to nasz ostatni mecz w tej rundzie, dlatego serdecznie na niego zapraszam – powiedziała rozgrywająca Jutrzenki Aleksandra Rędzińska.

KPR Ruch Chorzów – MMKS Jutrzenka Płock 29:24 (14:12)

MMKS Jutrzenka Płock: Chodań, Brudzyńska – Dąbrowska 3, Stasiak 3, Rędzińska, Homonicka 14, Bałdyga, Zaremba, Pawłowska, Maruszewska, Warda, 2, Radzikowska 2.

Fot. Szymon Łabiński / MMKS Jutrzenka Płock