W pierwszym w 2017 roku ligowym spotkaniu w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 16 w Płocku MMKS Jutrzenka jako pierwsza drużyna w sezonie 2016/17 znalazła sposób na niepokonanego dotychczas lidera z Kwidzyna.
Sobotni pojedynek w pierwszej połowie był wyrównany. Do 10. minuty utrzymywał się remis 4-4, ale później to płocczanki zaczęły być stroną przeważającą. Bramkę na 6-4 rzuciła Dagmara Radzikowska, ale Kinga Damaziak szybko odpowiedziała na to trafienie (6-5). Następnie Jutrzenka wygrywała nawet różnicą trzech oczek (8-5), lecz w 24. minucie miejscowe roztrwoniły przewagę (8-8). Przyjezdne mogły wówczas wyjść na prowadzenie, ale Aneta Chodań zatrzymała rzut z siódmego metra Damaziak. Co więcej zawodniczki duetu Marcin Krysiak – Jarosław Krzemiński grając w osłabieniu potrafiły ponownie wyjść na plus dwa (10-8) i utrzymać dobry wynik do przerwy (12-10).
Na początku drugiej części gry roiło się od błędów i niedokładności z obu stron. W 37. minucie MTS Kwidzyn wyrównał (13-13), ale po upływie pięciu minut zrobiło się… 18-14! Bramkarkę rywalek zaskoczyły Paulina Zaremba, dwukrotnie Adrianna Warda oraz Radzikowska Na kwadrans przed końcem po kolejnym golu – tym razem Katarzyny Homonickiej – Jutrzenka była dużo bliżej zwycięstwa (19-14). W kolejnych minutach lider I ligi rzucił trzy bramki z rzędu wyraźnie doganiając gospodarzy (19-17). W płockim zespole niezawodna była jednak Warda, która przełamała rzutową niemoc i na dziesięć minut przed końcem na tablicy widniał wynik 20-17. Po ostatnim gwizdku było… jeszcze lepiej, ponieważ płocczanki końcówkę zagrały koncertowo i w ostatnich sekundach powiększyły rozmiary tej w pełni zasłużonej wygranej!
MMKS Jutrzenka Płock – MTS Kwidzyn 24-21 (12-10)
MMKS Jutrzenka Płock: Chodań – Pawłowska 1, Warda 6, Rędzińska 2, Bałdyga 4, Radzikowska 3, Maruszewska 1, Homonicka 4, Stasiak 2, Zaremba 1.