Grzybiarze mogą „zbroić” się w koszyki. W podpłockich lasach coraz więcej grzybów

Miłośnicy grzybobrania z Płocka i powiatu płockiego mogą „zbroić” się w gumiaki i koszyki. Tak długo wyczekiwany sezon grzybowy, można uważać za otwarty. Coraz więcej osób na portalach społecznościowych chwali się leśnymi zdobyczami. A to oznacza, że podpłockie lasy powoli zamieniają się w 'kopalnie’ pełne podgrzybków, koźlarzy czy borowików.

Suche lato dla grzybiarzy oznaczało, że z wysypem grzybów w tym roku może być problem. Chociaż noce zrobiły się już chłodne i typowo jesienne to ostatnie, ulewne deszcze zrobiły jednak swoje. Jeszcze kilka dni temu przy lasach w podpłockich miejscowościach było pusto – nie stały żadne samochody. – Aby znaleźć grzyba, trzeba było się nachodzić – mówiła nam znajoma grzybiarka. Na Facebooku również brakowało zdjęć z leśnymi trofeami. W miniony poniedziałek radykalnie się to jednak zmieniło.

Zanim jednak wybierzemy się na przyjemny, czynny wypoczynek, połączony z grzybobraniem, warto kilka „przykazań” sobie przypomnieć. Na co powinniśmy zwracać uwagę podczas zbierania grzybów, jakie grzyby zbierać, czego należy wystrzegać się w lesie? Cennych rad udziela pan Jurek, mieszkaniec Maszewa, a także „stary” grzybiarz.

– O jakiej porze dnia najlepiej się wybrać na grzybobranie?
Wczesnym rankiem, bo jak jest wysyp to łebki grzybów pokrywa rosa i lekko pobłyskują – widać je z daleka. Ale tak szczerze mówiąc, to każda pora jest dobra. Bywa, że dziennie na grzyby idę dwa razy. Raniutko, a potem po południu. Jeszcze jest taka pora roku, że długo jest widno i spokojnie widać grzyby jeszcze około osiemnastej. Czasami po południu więcej przynoszę grzybów niż rano. A z drugiej strony jak ktoś lubi las i spacery to każda pora jest dobra, a jak przy okazji znajdzie się grzybka to też miło.

– Proszę powiedzieć naszym czytelnikom jakich grzybów należy unikać, jak poznać, że trafiliśmy na tego, którego spokojnie można zjeść?
Nie brać do kosza czy wiadra grzyba, który wydaje nam się „podejrzany”. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości jeden czy dwa grzyby nas nie zbawią, a mogą narobić wiele szkody naszym bliskim i nam samym. Chyba wszyscy wiedzą, że najbardziej niebezpieczne są sromotniki, nazywane też cichym zabójcą. Sromotniki swoim wyglądem do złudzenia przypominają kanie. Jednak jest różnica między tymi grzybami – kania w ogonku będzie miała charakterystyczną dziurkę, a sromotnik takiej nie ma. Trzeba bardzo uważać na wszystkie grzyby, które mają pod kapeluszem blaszki a nie rurki. Ale najlepiej sprawdzić językiem pod kapeluszem – jak jest gorzki, to wiadomo, że będzie trujący i omijać go wtedy szerokim kręgiem.

– Jak zbierać grzyby, jeżeli już trafimy na tego właściwego – wyrwać, ukręcić czy wyciąć?
Zdecydowanie wykręcać i to nie za mocno, bo wtedy nie uszkadza się grzybnia. I zapamiętać miejsce gdzie znalazło się grzybka, jak wrócimy w to samo miejsce za kilka dni, na pewno znajdziemy kilka grzybów. Najgorszym „grzechem” jaki popełniają osoby, które zbierają grzyby to wycinanie ich. Część ogonka zostaje w ściółce i zaczyna gnić, przenosi się to na grzybnię i w ten sposób niszczy się to co najcenniejsze. Jedną z ważniejszych rzeczy jest też to, żeby nie niszczyć żadnych grzybów. Często spotykam się z sytuacją, że ktoś kopie muchomory czy grzyby, które są zjedzone przez robaki. To my – ludzie – w ten sposób stajemy się intruzami w lesie. Wszystkie rośliny i grzyby tworzą świat lasu i skoro grzyb, nawet trujący, tam wyrósł, to tak chciała natura i szanujmy to.

Policja z kolei przypomina:

– wybierajmy się do lasów, które są nam znane i znajdują się w pobliżu naszych domów, zaparkowanych pojazdów lub charakterystycznych miejsc;
– samotne wędrówki mogą być przyjemne, jednak w towarzystwie, w razie jakiegokolwiek wypadku można liczyć na szybką pomoc;
– zabierając ze sobą dziecko bądź osobę starszą do lasu, nie pozwalaj jej na oddalanie się od ciebie, miej ją zawsze w zasięgu wzroku;
– przed wyjściem do lasu poinformuj domowników, bądź najbliższych znajomych o wyjściu do lasu i rejonie, w jakim zamierzasz się znajdować, zbliżona lokalizacja znacznie ułatwia ewentualne poszukiwania;
– miej przy sobie naładowany telefon komórkowy oraz latarkę, które w chwili zgubienia się, mogą okazać się bardzo pomocne. Telefon komórkowy pomoże odczytać twoją lokalizację;
– samochód pozostaw na parkingu leśnym, a zanim oddalisz się od niego, sprawdź dokładanie czy zamknąłeś drzwi i okna. Nie pozostawiaj wartościowych rzeczy na wierzchu;
– stosuj się do oznakowań i regulaminów, które można znaleźć przy wejściach do lasu;
– gdy wybierasz się na dłużej do lasu, zabierz ze sobą kurtkę przeciwdeszczową, wodę oraz coś do jedzenia;
– nie śmieć! Zabierz z lasu, to co ze sobą przyniosłeś;
– gdy znajdziesz niewybuch, niewypał z czasów wojny, bądź inne przedmioty nigdy ich nie dotykaj, tylko niezwłocznie powiadom policję.

Fot. Dziennik Płocki.