Wciąż mówi się o ochronie środowiska i o tym, żeby wspólnie dbać o czystość. Nie wszyscy jednak stosują się do tych zasad. I myśląc, że unikną odpowiedzialności, wywożą śmieci do lasów czy inne, wydawać by się mogło, ustronne miejsca.
– Strażnicy miejscy każdego dnia walczą ze zjawiskiem nielegalnych wysypisk śmieci – mówi Jolanta Głowacka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Płocku. – Kilka dni temu na ulicy Długiej starszy mężczyzna wyrzucił dwie stare opony na teren zielony. Wydawało mu się, że pozostanie bezkarny. Mężczyzna jednak przeliczy się, bo jego niecne zachowanie nagrała tzw. fotopułapka rozstawiona przez strażników miejskich – opowiada Głowacka.
– Obecnie trwają czynności ustalenia właściciela pojazdu. Zgodnie z prawem porzucanie śmieci na przykład w lesie czy na ulicy, traktowane jako wykroczenie, za które grozi kara w wysokości do 500 złotych – wyjaśnia.
Dodaje, że w ostatnich dniach strażnicy miejscy wystawili kolejne mandaty karne za palenie śmieciami w piecach. W ujawnionych przypadkach mieszkańcy do pieca, oprócz węgla i drzewa, wrzucali również sklejkę i duże ilości plastyku.
Fot. Straż Miejska Płock.