Niewiele cyklicznych imprez odbywających się w naszym regionie pochwalić się może tak długą historią jak Niedziela Sannicka. W tym roku zorganizowna została już po raz 47. I jak zwykle cieszyła się wielkim powodzeniem. Nie tylko wśród lokalnej społeczności. Kto w ten wyjątkowy dzień pojawił się w Sannikach, znalazł coś dla siebie.
Na Parkowej swoje kramy porozstawiali sprzedawcy okularów przeciwsłonecznych, biżuterii, waty cukrowej i lodów, gadżetów, kwiatów i krzewów. Były też ekologiczne wędliny, tradycyjne pieczywo i inne gastronomiczne frykasy. Tuż obok, ale już na terenie parku, twórcy ludowi wystawiali na sprzedaż swe rzeźby, obrazy, wycinanki, hafty i serwety.
Najwcześniej jednak w przypałacowym parku pojawili się rycerze księcia Siemowita, którzy rozkładali swój obóz. Już po raz trzeci miał się tu bowiem odbyć Festiwal Rycerski, którego pomysłodawcą jest historyk i twórca Szlaku Książąt Mazowieckich – Daniel Sukniewicz. Pod jego czujnym okiem ubrani w stroje z epoki rycerze oraz pomagające im białogłowy przygotowywali się do swoich zajęć. A najmłodsi na specjalnie w tym celu urządzonym ringu niemiłosiernie okładali się mieczami i pałkami. Na szczęście zrobionymi z gąbki i plastiku.
Miłośnicy kulinariów mogli dowiedzieć się na czym polega pieczenie podpłomyków (według przepisów z XI i XII wieku wyrabiane były jedynie z mąki i wody) i jak ważyło się piwo. Na terenie rycerskiego obozu odbywały się turnieje, zabawy i gry terenowe. Po pasowaniu na rycerzy odbył się przygotowany specjalnie dla nich turniej.
Sporą widownię miał koncert hardrockowej formacji z Sannik RFC. Niemałym powodzeniem cieszyły się również występy Sannickich Nutek, Kabaretu Zachodniego, Zespou Loka oray Regionalnego Zespou Pieśni i Tańca Sanniki. Do tańca porwała wszystkich grupa Favirit, ale największe wrażenie na widzach zrobił koncert Katarzyny Szubert połączony z efektami laserowymi. W pałacowych wnętrzach podziwiać można było kolejny Koncert Chopinowski. Na fortepianie grał Kazimierz Gierżod, a Jerzy Zelnik czarował publiczność wspaniałymi strofami poetyckimi. Był też wernisaż wystawy grafik ze zbiorów Płockiej Galerii Sztuki. Wiele osób skorzystało z okazji do bezpłatnego zwiedzania pałacowych wnętrz. Przez pięć godzin przewinęło się tram wiele osób, wśród których znaleźli się również parlamtarzyści i samorządowcy z naszego regionu.