Dziecko wypadło z czwartego piętra

Ojciec spał pijany, gdy jego dwaj półtoraroczni synowie przystawili krzesło pod okno. Jeden z chłopców przeszedł z okna na balkon, z którego spadł na dół.

Informacja o wypadku została przekazana dyżurnemu płockiej policji w niedzielę, 18 maja około 16.00. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, ustalili wstępnie, że
dwóch braci-bliźniaków znajdowało się pod opieką 26-letniego ojca. Będący pod wpływem alkoholu (ponad 1,5 promila) mężczyzna zasnął na chwilę.
W tym czasie dzieci ustawiły krzesełko pod otwartym oknem. Jeden z chłopców wszedł najpierw na okno, później zaś przedostał się na balkon, z którego spadł na trawnik. Chłopiec został odwieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża wprawdzie niebezpieczeństwo, ale pozostał na obserwacji.
Nietrzeźwy mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Zostanie przesłuchany, kiedy wytrzeźwieje. – Za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w kodeksie karnym przewidziana jest kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności – informuje Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy płockiej policji.