Piłkarze nożni Wisły po raz drugi w tym sezonie zeszli z boiska nie zdobywając nawet jednego punktu. Ich pogromcami tym razem była Chojniczanka Chojnice, która wygrała na własnym stadionie 2:0 (2:0).
Chojniczanka objęła w 20. minucie. W polu karnym delikatnie za koszulkę Marcina Orłowskiego, szarpnął Marko Radić, a sędzia spotkania wskazał na punkt oddalony jedenaście metrów od bramki Seweryna Kiełpina. Tomasz Mikołajczak bardzo pewnie wykonał rzut karny i gospodarze prowadzili 1:0. Niestety od tej pory nafciarze grali bardzo chaotycznie. Do słabej gry dochodziły dziwne momentami decyzje sędziego, a to wszystko doprowadziło do kolejnego gola dla zespołu z Chojnic. Po strzale z rzutu wolnego piłkę odbił płocki bramkarz, jednak na tyle nie fortunnie, że piłka spadła wprost pod nogi Daniela Chyły. Ten niestety dla płockiego klubu nie miał najmniejszych problemów, aby umieścić piłkę w siatce i ostatecznie ustalić wynik końcowy spotkania na 2:0.
Skrót meczu Chojniczanki z Wisłą dostępny jest tutaj.
Chojniczanka Chojnice – Wisła Płock 2:0 (2:0)
Bramki: Mikołajczak (20.-k.), Chyła (44.)
Chojniczanka: Misztal – Chyła Ż, Radler, Jędrzejczyk, Bednarek – Iwanicki, Mrozik, Feciuch Ż, Orłowski – Ostalczyk (63. Ropiejko), Mikołajczyk Ż (80. Pląskowski)
Wisła: Kiełpin – Stefańczyk Ż, Magdoń Ż, Radić, Hiszpański – Góralski (70. Sekulski), Sielewski – Janus, Dziedzic, Grudzień (56. Mysona) – Krzywicki (62. Grzelak)