Drożyna coraz bardziej doskwiera Polakom. Badanie CBOS nie pozostawia złudzeń…

Prawie dziewięć na dziesięć osób przyznaje, że silnie odczuwa wzrosty cen. Są to głównie mniej zamożni Polacy. Zdecydowanie najbardziej doskwiera im droga żywność. W dalszej kolejności ankietowani mówią o paliwach i rachunkach za energię. Pasa zaciska już 80 proc. respondentów.

Polacy coraz silniej odczuwają skutki wzrostu cen. W październiku silne lub bardzo silne odczuwanie inflacji deklarowało 86 proc. badanych – wynika z sondażu przeprowadzonego przez CBOS. W ciągu ostatniego półrocza bardzo wyraźnie wzrósł odsetek odczuwających jej skutki w bardzo dużym stopniu (aż o 24 pkt proc.), zmniejszył się natomiast odczuwających je w niewielkim stopniu (z 33 proc. do 13 proc.).

Z badania październikowego wynika, że wzrost cen jest bardziej dotkliwie odczuwany przez osoby gorzej sytuowane. Respondenci mniej zadowoleni z warunków materialnych swoich gospodarstw domowych oraz ci o niższych dochodach per capita częściej deklarują, że skutki wzrostu cen odczuli w bardzo dużym stopniu, rzadziej – że w niewielkim.

Dla Polaków najbardziej dotkliwy jest wzrost cen żywności (92 proc.), w drugiej kolejności wzrost cen paliw (64 proc.), a w trzeciej – praktycznie na tym samym poziomie – wzrost cen energii elektrycznej (57 proc.) oraz ogrzewania mieszkania lub domu (57 proc.).

Dla niemałej części badanych najbardziej odczuwalne są podwyżki cen lekarstw (25 proc.), świadczeń medycznych (13 proc.), materiałów budowlanych, wyposażenia mieszkania lub domu (13 proc.) oraz wzrost innych kosztów związanych z użytkowaniem mieszkania lub domu, np. wywozu śmieci, wody, kanalizacji (11 proc.).

„Polacy mają rozmaite strategie radzenia sobie z inflacją. Najczęściej ograniczają codzienne zakupy, szukają tańszych zamienników (81 proc.) oraz ograniczają zużycie wody, prądu, gazu (72 proc.). Mniej więcej dwie trzecie rezygnuje z większych wydatków, odkłada je na potem (68 proc.), a niewiele mniej ogranicza wydatki na rozrywkę, wypoczynek i kulturę (62 proc.). Znaczna część badanych wykorzystuje oszczędności na bieżące wydatki (45 proc.), ogranicza jeżdżenie samochodem (38 proc., 50 proc. posiadających samochody), bądź też – z obawy przed dalszym wzrostem cen – kupuje na zapas, przyspiesza planowane zakupy (26 proc.)” – wskazano w wynikach badania.

Inflacja przekłada się na wzrost oczekiwań płacowych – 12 proc. respondentów wystąpiło lub dostało podwyżkę albo zdecydowało się na poszukiwanie lepiej płatnej pracy. Co jedenasty ankietowany (16 proc. pracujących) zmienił pracę na lepiej płatną lub więcej pracuje, aby więcej zarabiać.

„Zdaniem ankietowanych obecny wzrost cen w Polsce jest w większym stopniu efektem polityki polskich władz (47 proc.) niż czynników od ich działania niezależnych (36 proc.)” – wskazano w informacji o wynikach badań. W raporcie CBOS wskazano także, że opinie badanych na temat działań rządu w zakresie łagodzenia wzrostu cen i ich skutków dla obywateli są podzielone.

Źródło:

Fot. Pixabay.